Reklama

Awantura w turystycznym raju. „Szantaż jest częścią sposobu działania Ryanaira"

Politykom z portugalskich Azorów nie podobają się warunki, jakie Ryanair stawia władzom tego popularnego wśród turystów archipelagu.

Publikacja: 31.05.2023 13:37

Awantura w turystycznym raju. „Szantaż jest częścią sposobu działania Ryanaira"

Foto: Adobe Stock

Irlandzki niskobudżetowy przewoźnik jest w trakcie negocjacji z władzami Azorów. Rozmowy dotyczą kontynuacji połączeń obsługiwanych przez Ryanair – aktualnie w lecie irlandzka linia lata na Azory z Norymbergi, Lizbony, Porto i Londynu Stansted. Według informacji portugalskiej agencji informacyjnej Lusa, przewoźnik ma być zainteresowany kontynuacją tych połączeń, a nawet dodaniem nowych, ale negocjacje prowadzić ma w typowy dla siebie sposób – domaga się subsydiów i dopłat od lokalnych władz, grożąc w razie ich nieotrzymania wycofaniem się z Azorów. Nie spodobało się to politykom z lokalnego parlamentu (Azory mają status autonomicznego regionu w obrębie Portugalii).

- Szantaż jest częścią sposobu działania Ryanaira, czy to w celu zapobieżenia uzasadnionym strajkom w celu uzyskania lepszych warunków pracy, czy w celu wyłudzenia dotacji od podatników w regionach i miastach, w których działa. Groźba Ryanaira, że przestanie latać na Azory, stanowi kolejny przykład na drapieżny sposób, w jaki działa ta firma – mówił, cytowany przez agencję Lusa, António Lima, deputowany z partii BE/Azores.

Czytaj więcej

Ryanair: duży zysk, latem 3000 lotów dziennie

Lima zarzucił też Ryanairowi „wyłudzanie dotacji” i podkreślał, że żadna z linii łączących wyspy z lądem nie otrzymuje takiego wsparcia. Domagał się też ujawnienia umów z Ryanairem.

- Rząd regionalny musi ujawnić wszystkie umowy między podmiotami finansowanymi ze środków publicznych a Ryanair. Dotyczy to VisitAzores i Izby Handlowej. Poprosimy rząd regionalny o te dokumenty – mówił António Lima.

Reklama
Reklama

Polityk przypominał na konferencji, że na Azory linie lotnicze mogą latać bez ograniczeń, więc nie ma potrzeby dotowania połączeń.

Według serwisu fly4free.pl irlandzki przewoźnik już od jakiegoś czasu sugeruje, że wzrost kosztów operacyjnych sprawił, że loty na Azory przestały mu się opłacać. W razie anulowania połączeń, zlikwidowana zostanie też baza Ryanair w Ponta Delgada, w której pracę ma około 70 osób. Ryanair nie komentuje zarzutów szantażu, ani tego, jak toczą się negocjacje.

Transport
Airbus w kryzysie, Boeing wraca silniejszy. Role się odwróciły
Transport
Rosyjska ruletka lotnicza. Naprawdę strach latać
Transport
Kłopoty z A320 nie mają końca. Airbus tnie prognozę dostaw
Transport
Białoruś znów będzie śledzić tiry z Unii. Wprowadza plomby nawigacyjne
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Transport
To będzie zima stulecia. Wysyp połączeń na polskich lotniskach
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama