Obecnie dramatycznie ich brakuje z powodu luki pokoleniowej – w ostatnich latach przeciętnie około 56 proc. maszynistów stanowiły osoby w wieku 50 lat i powyżej, podczas gdy maszyniści w wieku do 30 lat stanowili zaledwie 7 proc. liczebności tej grupy zawodowej.
– To paradoks, bo prowadzenie pociągu w okularach dopuszczało prawo europejskie, a krajowe nie. Był zakaz korekcji wzroku, który nie dotyczy kierowców i pilotów samolotów, więc w okularach można było latać Boeingiem, a nie dało się prowadzić lokomotywy – mówi „Rzeczpospolitej” Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej, która przez kilka lat lobbowała za zamianą przepisów.