Reklama

Z Europy do Azji zrobiło się dużo dalej. Linie wybierają drogę przez biegun

Od kilkudziesięciu minut do nawet kilku godzin wydłużył się czas lotu z Europy do Azji. Przewoźnicy wybierają teraz trasę południową albo północną, tzw. drogę polarną. Ostatni rejs wykonany przez europejskiego przewoźnika trasą przez Syberię odbył się 26 lutego, czyli już po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wykonał go Finnair.

Publikacja: 20.03.2022 15:21

Archipelag Svalbard

Archipelag Svalbard

Foto: Adobe Stock

Dłuższa trasa zmusiła Finów do zawieszenia połączeń do Korei Południowej, Singapuru i Tajlandii. Zostały rejsy chińskie, ale z mniejszą częstotliwością. - Pierwsze przymiarki do zmiany trasy lotów zrobiliśmy jeszcze na dwa tygodnie przed inwazją - przyznał w rozmowie z CNN Riku Kohvakka, odpowiedzialny w Finnairze za siatkę. To, dlatego teraz samoloty fińskiego przewoźnika, który wcześniej zbudował imponującą siatkę azjatycką, startują z Helsinek i zamiast kierować się na południe, lecą prosto na północ, nad norweski archipelag Svalbard i dalej nad biegunem i Alaską. Podróż wydłużyła się o 3 godziny do 13 godzin, a samoloty zużywają aż 40 proc. więcej bardzo drogiego paliwa.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Transport
Wojna handlowa USA-Chiny: Donald Trump bierze się za lotnictwo
Transport
Unijny zakaz sprzedaży aut spalinowych do poprawki
Transport
PKP Intercity zapowiada więcej pociągów i krótsze czasy przejazdów
Transport
Wizz Air rozpycha się na polskim rynku. Nowe samoloty nowe kierunki
Transport
Loty opóźnione i odwołane. Zamknięcie rządu w USA uderza w lotnictwo
Reklama
Reklama