Optymistyczne prognozy dla polskiego lotnictwa

Ruch lotniczy w Polsce powinien odbudować się do stanu sprzed pandemii Covid-19 do końca 2024 r. – wynika z najnowszej prognozy Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) przygotowanej dla spółki CPK.

Publikacja: 08.02.2022 21:00

Optymistyczne prognozy dla polskiego lotnictwa

Foto: Adobe Stock

Prognozy zrzeszenia uwzględniają obecną sytuację rynku lotniczego, przebieg pandemii, czynniki makroekonomiczne i demograficzne, tendencje rozwoju linii lotniczych czy strategie rozwoju przewoźników.

IATA już na 2024 rok przewiduje ok. 50 milionów pasażerów na polskich lotniskach (przed pandemią było to ok. 49 mln). W 2040 r. ma to być ok. 100 milionów, z czego ponad 45 mln przewinie się przez port Solidarność. W 2060 r. polski rynek lotniczy urośnie do ponad 140 milionów pasażerów. To scenariusz bazowy, czyli najbardziej prawdopodobny. Oprócz niego są jeszcze dwa: pesymistyczny i optymistyczny.

Małe lotniska ocaleją?

Co ciekawe, według IATA w Polsce mają szansę przetrwać wszystkie lotniska – z Łodzią, Modlinem i Zieloną Górą włącznie. Rosnąć mają przede wszystkim porty w metropoliach – Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu – ale również w mniejszych ośrodkach, jak Radom.

– Niespecjalnie wierzę w te 1,8 miliona pasażerów w Radomiu prognozowanych na 2040 rok. Jakieś czartery pewnie tam będą, ale w moim przekonaniu, mówimy raczej o 100 tysiącach w pierwszym okresie funkcjonowania. Chyba że ktoś przyjmuje za pewnik administracyjny podział ruchu. I stąd ten 1,8 mln. W organiczny wzrost trudno uwierzyć – powątpiewa Adrian Furgalski, ekspert rynków transportowych, prezes ZDG TOR.

– Zaskoczył mnie także Modlin, który przecież miał zostać zamknięty, a tutaj proszę: jest i to z ponad 4 mln pasażerów w 2040 roku. Do niedawna wszystko wskazywało, że ze względu na brak środków, nawet na bieżące naprawy, może to doprowadzić do zamknięcia portu wtedy, kiedy Radom będzie już operacyjny – dodaje. Zakładana roczna przepustowość pierwszego etapu Portu Solidarność (pierwszy samolot ma tam wylądować w 2028 roku) to 40 milionów pasażerów i 1 milion ton cargo. Do 2060 r. nowe lotnisko ma przyciągnąć łącznie ok. 850 mln pasażerów i ponad 35 mln ton cargo lotniczego.

Takie są wyniki prognozy Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Lotniczych (IATA) przygotowanej dla CPK. Dla Portu Solidarność IATA w pierwszym pełnym roku funkcjonowania prognozuje ok. 30 mln pasażerów (scenariusz bazowy). Poziom 40 mln pasażerów ma zostać osiągnięty w 2035 r., 50 mln zaś – w 2044 r.

Na koniec prognozy – w roku 2060 – prognoza przewiduje ok. 65 mln w scenariuszu bazowym, 48,5 mln w niskim, zaś w najbardziej optymistycznym – CPK miałby obsłużyć niebagatelną liczbę około 72 mln pasażerów.

Podreperowany image

– Ukończenie CPK to priorytet inwestycyjny dla Polski. CPK będzie katalizatorem dla innych projektów infrastrukturalnych, a także pozytywnym impulsem dla gospodarki, rynku pracy i PKB. Przyszłość zaczyna się właśnie teraz i mimo trudnej sytuacji związanej z pandemią Covid-19, Polska nie może zatrzymać swoich inwestycji – uważa Rafael Schvartzman, wiceprezes IATA na region Europy.

– Prognozy mówią jasno: czeka nas nie tylko powrót do wyników sprzed pandemii, ale dalszy dynamiczny wzrost rynku po 2024 roku. Dzięki wybudowaniu Portu Solidarność przyciągniemy do 2060 roku ok. 850 mln pasażerów. Trudno o bardziej niepodważalny argument za budową CPK. Cieszę się, że IATA dostrzega wartość naszego projektu i mówi wprost, że bez niego nie zrobimy kroku naprzód – mówi Marcin Horała, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. CPK.

– Trzy lata temu największą barierą rozwoju transportu lotniczego była niewystarczająca infrastruktura. Teraz już wiadomo, że do roku 2040 ruch się podwoi, czyli zostało nam do tej daty 18 lat. W 2019 roku Lotnisko Chopina odprawiło ponad 19 mln pasażerów i to był szczyt możliwości. Statystyczny Polak lata raz w roku. Mieszkaniec Europy Zachodniej latał 2,5 razy, a Amerykanin 3,5 razy. Jeśli sytuacja gospodarcza się poprawi i ten wskaźnik w Polsce wzrośnie o połowę, warszawski port tego nie uniesie – uważa Luis Felipe de Oliveira, prezes Airport Council International, organizacji zrzeszającej 96 proc. światowych lotnisk.

IATA przygotowała – oprócz ruchu pasażerskiego – także prognozę cargo. Uwzględniono w niej dotychczasową sytuację Lotniska Chopina, które obsługuje dziś mniej niż 1 proc. europejskiego cargo lotniczego. Obecnie aż 62 proc cargo lotniczego z Europy Środkowo-Wschodniej (ok. 1,8 mln ton rocznie) jest wywożone do lotnisk w Europie Zachodniej.

IATA prognozuje, że Port Solidarność w krótkim czasie może zdobyć nawet 20 proc. udziału w rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Według wyliczeń IATA bez budowy CPK do 2060 roku Polskę ominęłoby 35 mln ton cargo. Dla CPK prognoza cargo (scenariusz bazowy) wskazuje na 0,5 mln t w 2030 roku, milion ton w 2035 aż po 1,75 mln t na koniec prognozowanego okresu, czyli w 2060 r.

Raport IATA nieco ratuje wizerunek CPK. Jeszcze w połowie ubiegłego roku bowiem szacowano na bazie rządowego projektu polityki lotniczej, że całkowita liczba pasażerów w Polsce dobije w 2040 r. 86 mln lub 89 mln, o ile port zostanie zbudowany. Z tego wynikałoby, że CPK przyciągnie zaledwie 3 mln nowych pasażerów, resztę natomiast będzie przejmować od innych lotnisk, zapewne w olbrzymiej większości lokalnych. Mało przychylne dla portu były też wyniki kontroli NIK, opublikowane w styczniu: kontrolerzy uznali, że inwestycja już jest opóźniona, nowy port musiałby już w 2030 r. obsługiwać 24,3 mln pasażerów rocznie, a nakłady nie mogą przekroczyć 46 mld zł. Parametry te mogą okazać się trudne do osiągnięcia.

Czytaj więcej

Prognoza IATA: W pierwszym roku z lotniska CPK skorzysta 30 milionów pasażerów

Prognozy zrzeszenia uwzględniają obecną sytuację rynku lotniczego, przebieg pandemii, czynniki makroekonomiczne i demograficzne, tendencje rozwoju linii lotniczych czy strategie rozwoju przewoźników.

IATA już na 2024 rok przewiduje ok. 50 milionów pasażerów na polskich lotniskach (przed pandemią było to ok. 49 mln). W 2040 r. ma to być ok. 100 milionów, z czego ponad 45 mln przewinie się przez port Solidarność. W 2060 r. polski rynek lotniczy urośnie do ponad 140 milionów pasażerów. To scenariusz bazowy, czyli najbardziej prawdopodobny. Oprócz niego są jeszcze dwa: pesymistyczny i optymistyczny.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
100 zł za 8 dni jazdy pociągami. Koleje Śląskie kuszą na majówkę. A inni?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Transport
Singapurskie Changi nie jest już najlepszym lotniskiem na świecie
Transport
Polowanie na rosyjskie samoloty. Pomagają systemy śledzenia lotów
Transport
Andrzej Ilków, prezes PPL: Nie zapominamy o Lotnisku Chopina. Straciliśmy kilka lat
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Transport
Maciej Lasek: Nie wygaszamy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego