To największa transakcja od czasu cofnięcia w grudniu uziemienia tych samolotów po 2 katastrofach, kończy spekulacje, że amerykański przewoźnik zastanawia się nad wyborem samolotów Airbusa, a dodatkowo potwierdza jego zaufanie do samolotów amerykańskich i wzmacnia nadzieję, że zapaść w transporcie lotniczym z powodu pandemii skończy się — pisze Reuter.
- To bardzo solidne wsparcie dla programu B737 MAX, mimo że Boeing miał już wcześniej znaczną przewagę. Southwest jest jedyną na świecie dużą linią używającą wyłącznie B737, więc gdyby Boeing stracił takiego klienta, byłaby to dla niego ogromna porażka — stwierdził analityk lotnictwa Richard Aboulafia z Teal Group.