Po trzech dniach Boeing uzyskał zamówienia na 433 samoloty o wartości 62,6 mld dolarów, Airbus na 389 za 51,9 mld i Embraer na 173 za 8,7 mld.
Boeing ogłosił o największym kontrakcie. Tania prywatna linia z Wietnamu VietJet podpisała list intencyjny na 100 B737 MAX (80 MAX 10 za 10,4 mld dolarów i 20 MAX 8 za 2,3 mld). Umowa dotyczy też szkolenia personelu i pomocy technicznej w Wietnamie.
U Airbusa największym klientem tego dnia stała się tania linia meksykańską Viva Aerobus, która zamówiła 25 A321neo za 3,2 mld dolarów i zamieniła wcześniej zamówione 16 A320neo na większe A321neo. Przewoźnik Uganda Airlines podpisał z Europejczykami list intencyjny na dwa A330neo za 593 mln dolarów, a odrębnie z Bombardierem na cztery CRJ-900 za ok 200 mln dolarów.
Europejski producent turbopropów ATR otrzymał potwierdzone zamówienie od filii Japan Airlines, Hokkaido Air System na dwa ATR 42-600 z opcją na jeden następny samolot. Kolumbijska EasyFly postanowiła kupić trzy ATR 72-600 i dwa ATR42-600.
Więcej „anonimów"
Pierwsze trzy dni salonu potwierdziły, że transport lotniczy przewiduje pomyślny rozwój mimo napięć w handlu i w stosunkach międzynarodowych. Świadczy o tym liczba 1006 dotąd zamówionych samolotów, podczas gdy przed salonem eksperci spodziewali się jedynie powtórzenia wyniku z salonu w 2017 r. na Le Bourget.