Pasażerowie z Azji Dalekowschodniej będą mogli polecieć na jednym bilecie i jednej rezerwacji z przesiadką w Singapurze. Lecący ze Sri Lanki – w Delhi, dokąd LOT poleci od połowy września 2019. Poszukiwaniem chętnych do latania LOTem mają zająć się agenci GSA (General Sales Agent). Polski przewoźnik liczy, że w ten sposób zbuduje sobie większą rozpoznawalność, ponieważ z rekordowym wynikiem prawie 9 mln pasażerów przewiezionych w 2018 roku pozostaje, nawet w Europie, co najwyżej linią średniej wielkości. Teraz LOT liczy, że pozyskanie więcej pasażerów „ze świata” wzmocni ruch tranzytowy w Warszawie, co jest ważne ze względu na plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, dokąd ruch z Lotniska Chopina ma być przeniesiony. 

Jednocześnie LOT zapowiedział wzmocnienie obsługi sprzedaży na rynkach, które już obsługuje. Szczególny nacisk będzie położony na Singapur, w którym już przesiadają się pasażerowie lecący z Nowej Zelandii i Australii, a także z Malezji i Filipin. Część podróży będą oni mogli odbyć którymś z przewoźników należących do Star Alliance (w tym regionie mocne są Singapore Airlines i Air New Zealand), ale także liniami spoza sojuszu, np. australijskimi Qantas. LOT liczy przede wszystkim na australijską i nowozelandzką Polonię, ale także ruch marynarski i religijny, w tym pielgrzymów odwiedzających Częstochowę.

Czytaj także: LOT nie przejmuje się brexitem. Więcej połączeń do Londynu 

W oferowaniu lotów z przesiadką w Azji i potem ponownie w Warszawie LOT będzie konkurował przede wszystkim z liniami bliskowschodnimi — Emirates i Qatar Airways, które także latają do Warszawy oraz niskokosztowym Flydubai, który lata między Dubajem a Krakowem, a do Dubaju dowozi pasażerów liniom Emirates. Oznacza to, że polski przewoźnik będzie zmuszony konkurować nie tylko jakością swojej oferty, ale także cenami, co będzie potężnym wyzwaniem.

Dystrybucja biletów LOT-u jest możliwa teraz również dzięki rejestracji w ramach międzynarodowego systemu BSP (Billing and Settlement Plan IATA), który pozwala na prowadzenie sprzedaży w nowych regionach, takich jak Islandia, Kosowo, Arabia Saudyjska, Mongolia, Afryka Południowa, Hongkong, Jordania, Serbia, Kenia, Senegal czy Kuwejt. BSP zrzesza licencjonowanych agentów sprzedaży IATA i przewoźników lotniczych na całym świecie w 180 regionach. Docelowo przewoźnik planuje rozwój struktur sprzedaży także w Ameryce Południowej, m.in. w Panamie, Meksyku i Kolumbii, który pozwoli budować ruch transferowy do i z portu w Miami, do którego LOT poleci 1 czerwca br.