Dla LOT-u będzie to kolejny azjatycki kierunek po Pekinie, Seulu, Tokio i Singapurze oraz Astanie. LOT rozważał otwarcie tego połączenia od ponad dwóch lat. Teraz na tej trasie we wtorki, piątki, soboty i niedziele polecą dreamlinery 787-8 i 787-9. Bilety będzie można kupić od 16 stycznia. Co ważne, wszystkie rejsy będą się odbywały w ramach umowy code share, czyli o wspólnych rezerwacjach z indyjskim przewoźnikiem narodowym Air India.

Indyjska linia, tak samo jak LOT jest członkiem sojuszu Star Alliance, a więc np. za mile z programu Miles&More będzie można kupować bilety na wewnętrzne połączenia w Indiach. Umowa code-share obowiązuje także na połączeniach między Frankfurtem i Warszawą.

Trasa do Delhi, to kierunek przede wszystkim turystyczny, ale po Singapurze Indie są też dla polskich przedsiębiorców drugim ośrodkiem inwestycji bezpośrednich w Azji. Rozkład lotów został również pomyślany tak, aby po krótkim, bo tylko 40-minutowym oczekiwaniu na warszawskim Lotnisku Chopina na rejs do Delhi mogli się przesiąść pasażerowie, którzy przylecieli z Budapesztu, Pragi, Duesseldorfu, Brukseli, Hamburga i Pragi.

— Nowe połączenie nie tylko umożliwi najkrótszą i najwygodniejszą podróż między Polską a Indiami – zachwala nowy kierunek prezes LOT-u Rafał Milczarski. - Rejsy zapewniają pasażerom z i do Indii także połączenie z kluczowymi miastami w Europie Zachodniej i Środkowej. Potencjał pasażerski jest ogromny. Między Indiami a Europą podróżuje 8,9 miliona pasażerów rocznie.

Podróż na trasie Warszawa - Delhi potrwa 6 godzin i 50 minut, a powrotna 8 godzin. Samoloty wylecą z Warszawy o 22.40 i wylądują w Delhi o 9 rano, a w rejsach powrotnych start został zaplanowany na 11.15 i lądowanie w Warszawie o 15.50.