50,5 mld euro na budowę silnej i jednolitej UE

Korytarz Północ–Południe to koncepcja unii energii, transportu i telekomunikacji łączącej Europę Środkową i scalającej Unię.

Publikacja: 01.12.2014 01:00

Korytarz Północ–Południe to koncepcja unii energii, transportu i telekomunikacji łączącej Europę Śro

Korytarz Północ–Południe to koncepcja unii energii, transportu i telekomunikacji łączącej Europę Środkową i scalającej Unię.

Foto: Fotorzepa

Rozbudowana sieć gazociągów, linii elektroenergetycznych, autostrad, linii kolejowych, a także łączy telekomunikacyjnych, biegnących od Bałtyku przez Czechy i Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię aż do wybrzeża adriatyckiego z odnogami do krajów bałtyckich, Bałkanów, Mołdawii, Ukrainy i Turcji – to wizja infrastrukturalnie zintegrowanej Europy.

Układ ten ma wzmocnić związki między Europą Środkową i Zachodnią, przecinając i uzupełniając kluczowe istniejące i planowane sieci infrastrukturalne biegnące na osi Zachód–Wschód, zwiększając jednocześnie przepływ towarów wewnątrz Europy Środkowej.

Infrastruktura kluczem

W ubiegłym tygodniu w Stambule odbywał się energetyczno-ekonomiczny szczyt pod egidą Atlantic Council, na którym generał James L. Jones, były doradca amerykańskiego prezydenta ds. bezpieczeństwa i reprezentant Atlantic Council, oraz Paweł Olechnowicz, szef Central Europe Energy Partners (CEEP) i prezes Grupy Lotos, zaprezentowali raport „Scalanie Europy – od Korytarza Północ–Południe do unii energii, transportu i telekomunikacji".

2,5 razy więcej niż Amerykanie płacą za energię elektryczną konsumenci w Europie

– W Europie jest dziś ponad 230 projektów interkonektorów o szczególnym znaczeniu i każdy z nich chciałby być priorytetowy w UE. Trzeba zdecydować, które są szczególnie istotne dla Europy – przekonuje Robin Dunnigan, przedstawicielka Biura Surowców Energetycznych amerykańskiego Departamentu Stanu. Opracowanie przygotowane przez CEEP i Atlantic Council wskazuje właśnie te niezbędne inwestycje infrastrukturalne, przez brak których UE nie może myśleć dziś o pełnej integracji.

– Korytarz Północ–Południe, czyli sieć infrastruktury w zakresie energii, transportu i telekomunikacji łączącej Morze Bałtyckie z Adriatykiem i Morzem Czarnym, stanowi klucz do budowy jednolitego rynku europejskiego – mówi gen. James L. Jones.

Autorzy raportu podkreślają, że bez Korytarza zjednoczenie tej części Europy jest niepełne, bo integracji politycznej i regulacyjnej, wynikającej z członkostwa w UE, musi towarzyszyć pełna integracja infrastrukturalna, zarówno wewnątrz Europy Środkowej, jak i między tym regionem a resztą Unii Europejskiej.

2 bln euro to łączne zapotrzebowanie Unii w zakresie inwestycji infrastrukturalnych do 2020 r. – podaje KE

Projekt Korytarza w obrębie sektora energii zakłada m.in. budowę dwukierunkowego gazociągu na odcinku Świnoujście–Lwówek–Sisak na wyspie Krk w Chorwacji, przez Czechy, Słowację i Węgry, wraz z połączeniami o przepustowości 6 mld metrów sześciennych i z nowym terminalem do regazyfikacji LNG w Świnoujściu oraz planowanym terminalem do regazyfikacji LNG w miejscowości Omišalj lub na wyspie Krk w Chorwacji.

Dodatkowe istotne elementy to rozwój łączników z krajami bałtyckimi, połączeń międzysystemowych z Rumunią i Bułgarią oraz uruchomienie przepływu dużych ilości gazu na Ukrainę w celu dywersyfikacji źródeł dostaw energii i umożliwienia wykorzystania przez Europę istotnych zdolności magazynowych tego kraju. Analitycy wskazują również np. na konieczność uruchomienia fizycznego rewersu na połączeniach między Węgrami a Rumunią i dwukierunkowego gazociągu Polska–Niemcy umożliwiającego dotarcie do zasilających Europę gazociągów norweskich.

Droga energia

Wyzwanie jest potężne, ale – wbrew pozorom – nie tak kosztowne, jak mogłoby się wydawać. – Połączenia infrastrukturalne dla Europy to konieczność. Ich uruchomienie nie będzie jednak dla niej specjalnie dużym obciążeniem, bo chodzi o 50 mld euro. To nic w porównaniu choćby z 350 mld euro, jakie UE wydała na ratowanie greckiej gospodarki – podkreśla Jan Kulczyk, przewodniczący rady nadzorczej Kulczyk Investments i założyciel Central & Eastern Europe Development Institute, który współpracował przy opracowywaniu raportu.

Według niego wspomniane projekty infrastrukturalne to tylko narzędzia do zrealizowania czegoś, co jest absolutnie niezbędne w Europie – poprawienia pozycji konkurencyjnej europejskiej energetyki.

– W Europie mamy moc zainstalowaną na poziomie prawie 1 tys. GW, w USA jest to 1,1 tys. GW. Za oceanem jednak z tej zainstalowanej mocy są w stanie produkować prawie dwa razy więcej energii. Przy tym za kWh płacą około 9 centów. Podobna cena jest w Chinach, Indiach czy nawet w Mozambiku. Tymczasem w Europie kWh kosztuje około 25 centów – tłumaczy.

Jego zdaniem przyczyną tego stanu jest fakt, że w UE nie ma jednej polityki energetycznej. – Zamiast tego funkcjonuje 28 różnych polityk. Niemcy zamykają elektrownie atomowe, my je będziemy budować, z kolei Ukraińcy mają bloki atomowe, ale ich nie wykorzystują. Czy naprawdę Europa jest tak bogata, że stać ją na taki brak spójności? – podkreśla Jan Kulczyk.

Potrzeba realizacji koncepcji Korytarza Północ–Południe nasiliła się ponadto wraz z eskalacją napięcia między Moskwą a Europą, szczególnie po inwazji Rosji na Ukrainę, a także w wyniku boomu energetycznego w Ameryce Północnej i jego wpływu na rynki światowe i europejskie. Metody stosowane przez Rosję w celu osłabienia gospodarki ukraińskiej i zastraszenia reszty Europy (np. podwyżki cen gazu i „przykręcanie kurka") przypominają o przypadkach odcinania dostaw gazu przez Rosję, do których doszło w ostatnim dziesięcioleciu.

Podkreśla to tylko konieczność wzmocnienia gospodarki europejskiej oraz jej bezpieczeństwa w sektorze energii poprzez budowę wewnętrznego rynku energii i zróżnicowanie źródeł dostaw energii.

Terminale LNG oraz sieć gazociągów i ropociągów, a także sieci elektroenergetyczne w ramach Korytarza Północ–Południe zapewnią zróżnicowanie źródeł energii dla wszystkich krajów Europy Środkowej. Najlepszym przykładem jest tu terminal LNG budowany obecnie w Świnoujściu oraz terminal planowany na wyspie Krk w Chorwacji, mający umożliwić Europie Środkowej wejście na rynek LNG.

Eksperci podkreślają, że dzięki determinacji na szczeblu regionalnym, wsparciu ze strony UE i politycznemu zaangażowaniu USA koncepcja budowy Korytarza może stać się realna w perspektywie najbliższych pięciu lat.

Opinie

Paweł Olechnowicz prezes Grupy Lotos, przewodniczący rady dyrektorów CEEP

Europa dotarła do punktu zwrotnego. Wizja zjednoczonej i wolnej Europy, w której panuje pokój, drży pod naporem zarówno sił wewnętrznych, jak i czynników spoza jej granic. Wewnętrznej spójności i jedności Unii zagrażają odśrodkowe siły polityczne i gospodarcze. Jednocześnie Europa musi stawić czoło wielu zagrożeniom zewnętrznym, w tym rosnącej w siłę Rosji, coraz ostrzejszej globalnej rywalizacji gospodarczej oraz konfliktom geopolitycznym. Stawką w tej grze jest stabilność UE, a jej wynik będzie miał istotne znaczenie dla całej wspólnoty transatlantyckiej. O sile Europy decydować będą przede wszystkim jej wzrost gospodarczy i bezpieczeństwo sektora energii. Niestety, są one jednocześnie jej słabościami. Podział ekonomiczny UE jest dziś wyraźnie widoczny. Biedniejsze kraje Europy Środkowej, które w ciągu ostatnich dziesięciu lat przyłączyły się do UE, tworzą grupę 11 państw nie do końca zintegrowanych z resztą Wspólnoty. Ta sytuacja jest naturalna, bo kraje te, przez wiele dekad będąc w innej strukturze gospodarczej niż zachodnia część Europy, rozwijały się w wolniejszym tempie. Stąd choćby wyraźne różnice w PKB między tzw. UE 11 a krajami starej Unii. Te podziały muszą być jednak niwelowane, a integracja powinna być dynamiczna. Okazuje się jednak, że proces ten nie odbywa się tak, jak tego oczekujemy, a Unia jako całość jest zbyt słaba. Uświadamiają nam to choćby relacje z Rosją, wobec której wielu członków UE prowadzi indywidualną politykę, kierując się własnymi interesami. Dlatego zdecydowaliśmy, że to, o czym od dawna dyskutuje się na poziomie UE, czas zebrać w jeden kompleksowy projekt integrujący kraje Europy Środkowej z resztą Wspólnoty. Trzeba stworzyć system, który zbuduje wspólną Europę. A jak to zrobić? Między innymi poprzez sektor energii, drogi, kolej i telekomunikację, integrację krajów członkowskich od północy na południe Europy i łączenie ich z systemem zachodnim. Czy UE wybierze konsolidację? To pytanie, które kierujemy do polityków i nowo wybranych przedstawicieli UE.

Ian J. Brzezinski członek Rady Doradców w Atlantic Council, prezes Brzezinski Group

Choć Atlantic Council to amerykański think thank, zaangażowaliśmy się w przygotowanie raportu „Scalanie Europy – od Korytarza Północ–Południe do Unii Energii, Transportu i Telekomunikacji", bo ideą założenia 50 lat temu naszego instytutu było utrzymywanie i rozwijanie transatlantyckiej współpracy. Ameryce zależy na silnej, zjednoczonej Europie, a aby mogła się ona taka stać, potrzebne są m.in. inwestycje infrastrukturalne, takie jak właśnie Korytarz Północ–Południe. Głębsza integracja Unii to jeden z naszych priorytetów. Połączenie mniej rozwiniętych regionów z resztą Wspólnoty, stworzenie bezpiecznej, wolnorynkowej UE jest kluczowe z punktu widzenia Waszyngtonu. Inwestycje wspomniane w raporcie poprawią nie tylko bezpieczeństwo Europy, ale również jej konkurencyjność, m.in. wpływając na obniżenie ceny energii. USA nie obawiają się takiej rywalizacji. Zdrowa, dobrze prosperująca Europa stanowi oczywiście wyzwanie dla gospodarki amerykańskiej, ale taka rywalizacja jest dobra, bo wymusi na naszej gospodarce, by ta stawała się też bardziej konkurencyjna. Obie gospodarki będą mogły w ten sposób się wzajemnie napędzać. Wdrożenie rozwiązań, które postulujemy, przyniosą zatem wyłącznie pozytywne efekty. Mówimy bowiem o inwestycjach, których realizacja pochłonie zaledwie nieco ponad 50 mld euro. Tymczasem plan Jeana-Claude'a Junckera, nowego szefa Komisji Europejskiej, zakłada inwestycje w Europie na poziomie większym niż 300 mld euro. Oba programy oparte są na kombinacji finansowania ze środków rządowych oraz prywatnych. Są więc synergie między tymi dwiema koncepcjami. Myślę, że warto włączyć do planu Junckera rozwiązania tworzące Korytarz. Warto, by stał się on elementem amerykańsko-europejskich relacji. Powstanie Korytarza umożliwi budowę kluczowych węzłów zapewniających maksymalizację korzyści wynikających z oczekiwanej liberalizacji handlu energią w kontekście transatlantyckiego partnerstwa w dziedzinie handlu i inwestycji, którego warunki obecnie negocjują Bruksela i Waszyngton.

Nie tylko energetyka

Drogi, koleje, porty i telełącza

W ramach Korytarza Płn.–Płd. postulowane jest przyspieszenie realizacji połączenia transportowego Bałtyk–Adriatyk, Morze Północne–Bałtyk oraz kraje Orientu–wschodnie wybrzeże Morza Śródziemnego, ze szczególnym naciskiem na modernizację i doskonalenie portowych połączeń multimodalnych w regionie bałtyckim, integrujących trasy kolejowe i drogowe krajów nadbałtyckich z infrastrukturą Europy Środkowej. Z kolei mówiąc o inwestycjach w obrębie sektora telekomunikacyjnego, autorzy raportu podkreślają potrzebę stworzenie podstawowej infrastruktury na trasie korytarza i podwojenie odsetka środków w ramach instrumentu „Łącząc Europę", przeznaczonych na infrastrukturę telekomunikacyjną, i wykorzystanie ich na finansowanie projektów regionalnych i krajowych, a nie wyłącznie projektów o znaczeniu paneuropejskim. Niezbędne jest przeznaczenie środków na inwestycje telekomunikacyjne w krajach środkowoeuropejskich, borykających się z problemem analfabetyzmu cyfrowego, w celu kontynuowania rozwoju infrastruktury usług cyfrowych poprzez realizację przedsięwzięć w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Warto wykorzystać też drogi, trasy kolejowe i rurociągi Korytarza do budowy efektywnej sieci dostępowej do szerokopasmowego internetu w Europie.

Rozbudowana sieć gazociągów, linii elektroenergetycznych, autostrad, linii kolejowych, a także łączy telekomunikacyjnych, biegnących od Bałtyku przez Czechy i Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię aż do wybrzeża adriatyckiego z odnogami do krajów bałtyckich, Bałkanów, Mołdawii, Ukrainy i Turcji – to wizja infrastrukturalnie zintegrowanej Europy.

Układ ten ma wzmocnić związki między Europą Środkową i Zachodnią, przecinając i uzupełniając kluczowe istniejące i planowane sieci infrastrukturalne biegnące na osi Zachód–Wschód, zwiększając jednocześnie przepływ towarów wewnątrz Europy Środkowej.

Pozostało 94% artykułu
Transport
Rosja zbudowała 15 razy mniej samolotów pasażerskich niż chciał Putin
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Strajk na budowie nadzorowanej przez Putina. Nie ma pieniędzy na wypłaty
Transport
Od najbliższej soboty pociągi pojadą szybciej na głównych trasach
Transport
Rosyjskie tiry utknęły w Kazachstanie. Rośnie korupcja i straty
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Transport
Budowa S16 na Mazurach na nowych zasadach. Co się zmieni? Kiedy kierowcy pojadą przebudowaną trasą?