Wielkie chęci na przejęcie niemieckiego przewoźnika, który 15 sierpnia ogłosił upadłość, miał prezes Ryanaira Michael O'Leary. Dla Irlandczyków przejęcie Air Berlin byłoby najprostszą drogą do zgarnięcia 20 procent niemieckiego rynku. Taką strategię Ryanair ogłosił na rok 2021.
— Gdyby wszystko odbywało się uczciwie, mielibyśmy wielkie szanse — uważa O'Leary. Na razie udział Ryanaira w rynku niemieckim wynosi 8 procent, a jego rozkład zimowy nie wskazuje, by miał się zwiększyć.
Wiadomo jednak, że największe szanse w podziale schedy po Air Berlin ma największy rywal tej linii, czyli Lufthansa, która wcześniej wspierając restrukturyzację konkurenta przejęła 38 jego samolotów wraz z załogami. Teraz prezes Grupy LH Carsten Spohr mówi, że przedstawił radzie nadzorczej plan przejęcia kolejnych 52 maszyn z liczącej 140 samolotów floty Air Berlin. W tych wszystkich działaniach największy niemiecki przewoźnik ma pełne wsparcie rządu, który udzielił Air Berlin 150 mln euro kredytu pomostowego, głównie po to, by linia mogła przewozić w szczycie letniego sezonu pasażerów, którzy kupili wcześniej bilety. Zdaniem ministra transportu Alexandra Dobrindta wraz z kłopotami AB pojawiła się szansa na powstanie „narodowego czempiona", który zająłby znaczące miejsce w światowym lotnictwie. Nie wiadomo co miałoby się stać z udziałami arabskiego inwestora Etihad, który ma 29,9 proc. akcji Air Berlin, ale wiadomo, że linia z Abu Zabi blisko współpracuje w Lufthansą.
Jeszcze w ten weekend Spohr miał rozmawiać o swoich planach z syndykiem masy upadłości Air Berlin. Z kolei sama Air Berlin podaje, że rozmawia z trzema chętnymi z branży lotniczej. Oprócz Lufthansy mogą to być Ryanair i Thomas Cook ze swoją linią Condor, ale również niskokosztowy Eurowings, który zresztą należy do Lufthansy. Niewykluczone, że Ryanair postanowił zrezygnować z tego przejęcia, ponieważ O'Leary zdawał sobie sprawę, że ma niewielkie szanse. Po niepowodzeniach jakie mieli Irlandczycy startując do Aer Lingusa i Alitalii, teraz już są wyraźnie ostrożniejsi.
Dlatego Ryanair będzie musiał zadowolić się prawdopodobnie kilkoma slotami, jakie pozostaną po Air Berlin. Jest bardzo mało prawdopodobne, by Komisja Europejska zgodziła się, by Grupa Lufthansy wzięła prawie wszystko co zostanie z Air Berlin.