Rejsowe samoloty LOT-u polecą z lotniska Chopina w Warszawie na berlińskie Tegel. Rejsy zaplanowano następująco: od poniedziałku do piątku LOT poleci do i z Berlina dwa razy dziennie — rano i po po południu, a w soboty i niedziele raz w ciągu dnia — wieczorem.
Od sezonu letniego 2018 planowane jest zwiększenie częstotliwości rejsów do trzech dziennie. Przewoźnik liczy również, że w ten sposób pobudzi ruch przesiadkowy z Berlina np do Kaliningradu, Moskwy, Kijowa, Lwowa, Odessy, Charkowa, Mińska, Tallinna, Wilna, Rygi, Bukaresztu, Sofii i Budapesztu.
— Ponad trzymilionowy Berlin to cel licznych podróży z Warszawy, a także miejsce zamieszkania wielu osób z Europy Środkowo-Wschodniej. Dostaną oni możliwość wygodnego podróżowania z Berlina przez lotnisko przesiadkowe w Warszawie. Np. do Bukaresztu i Sofii LOT oferuje możliwość podróży aż dwa razy dziennie – mówi cytowany w komunikacie prasowym Adrian Kubicki, dyrektor komunikacji korporacyjnej LOT.
Rozkład został skonstruowany w ten sposób, że nowe połączenie Warszawa-Berlin umożliwia pasażerom przesiadki w Warszawie na rejsy długodystansowe do Ameryki Północnej (do Nowego Jorku, Newark, Chicago, Los Angeles i Toronto) i na Daleki Wschód (do Pekinu, Tokio i Seulu). Z tras średniego zasięgu będą mieli do wyboru rejsy do Astany w Kazachstanie i Tel Awiwu w Izraelu.
Połączenie do Berlina będzie 41. uruchomionym przez LOT od początku 2016 r. I szybką odpowiedzią na kłopoty niemieckiego przewoźnika Air Berlin, który 15 sierpnia ogłosił niewypłacalność. Niemiecka linia najprawdopodobniej zostanie podzielona, jej największa część przypadnie Lufthansie część, która chce przejąć 90 ze 140 maszyn eksploatowanych przez AB. Już teraz Air Berlin, który skorzystał z państwowego kredytu pomostowego w wysokości 150 mln euro kasuje loty długodystansowe. Wiadomo również, że Lufthansa nie jest zainteresowana rozbudową centrum przesiadkowego w Berlinie, więc bezpośrednie połączenie na trasie Lotnisko Chopina — Berlin Tegel z pewnością zniknęłoby z rozkładu.