Dawno, dawno temu, gdy polskie filmy dla dzieci i młodzieży nie były jeszcze gatunkiem wymarłym, wyobraźnią małych widzów rządziło dwóch reżyserów: Stanisław Jędryka i Kazimierz Tarnas. Pierwszy, na przełomie lat 60. i 70. zrealizował na podstawie prozy Adama Bahdaja popularne seriale, m.in.: „Do przerwy 0: 1", „Wakacje z duchami", „Podróż za jeden uśmiech" i „Stawiam na Tolka Banana". Drugi – w latach 1984 – 2006 przeniósł na ekran najsłynniejsze powieści Kornela Makuszyńskiego.
Ten pisarz stworzył m.in. dwóch takich, co ukradli księżyc, Szatana z siódmej klasy i Basię, o którą wybuchła awantura. Jednak Tarnas najpierw sięgnął po książkę napisaną przez Makuszyńskiego najpóźniej – „Szaleństwa panny Ewy". Książka powstała w 1940 roku, ale ukazała się dopiero 17 lat później. Makuszyński pisał ją podczas wojny, ale akcję osadził w latach 30. na tle nękającego Polskę kryzysu gospodarczego.
Optymistyczny ton nadała fabule osobowość bohaterki. Nastoletnia Ewa ma tyle energii, że ratuje ludzi z finansowych tarapatów i pomaga im przezwyciężyć uczuciowe rozterki. Chęć niesienia pomocy innym odziedziczyła zapewne po ojcu. Film i książka rozpoczynają, gdy papa Ewy – znakomity mikrobiolog doktor Tyszowiecki (Piotr Fronczewski) – wyjeżdża do Chin, by pomóc w zwalczaniu groźnej epidemii. Ewa (Dorota Grzelak) zostaje pod opieką dalekich krewnych, państwa Szymbartów.
Po wielu scysjach z opiekunami, a zwłaszcza panią Szymbartową (Anna Seniuk), dziewczyna ucieka, zabierając ze sobą ukochanego psa. Świadkiem tej ucieczki jest malarz Jerzy (Emilian Kamiński), który namawia swoją matkę (Anna Milewska), aby przyjęła nastolatkę pod swój dach. Z wdzięczności Ewa pomoże im uregulować dług wobec właściciela domu, starego i zamkniętego w sobie Mudrewicza (Zdzisław Kozień), a nieśmiałemu Jerzemu zdobyć serce pięknej sąsiadki Basi (Ewa Wencel).