Poetka, pisarka i satyryk, autorka tekstów piosenek, także scenarzystka, felietonistka i dziennikarka Maria Czubaszek napisała niedawno w swoim blogu: „Nie jestem pesymistką. Kiedy szklanka jest od połowy pusta, uważam, że jest do połowy pełna. Kiedy słyszę, że „cudów nie ma, wszystko ściema”, pytam: a siedem cudów świata? A Krzysztof Ibisz, który z każdym rokiem jest coraz młodszy? A te wszystkie gwiazdy, które z każdym miesiącem ciąży są coraz piękniejsze, a po porodzie jeszcze bardziej? A Jola Rutowicz? Czy to nie cud natury?
I dlatego, będąc realistką, wierzę w cuda. Wierzę na przykład, że w Polsce będą kiedyś autostrady (jeśli Chińczycy ich nie zbudują, to je wydepczą), że ludzie będą po ludzku traktować zwierzęta, że nie zostanie przywrócona kara śmierci (nawet dla palaczy), że politycy będą o nas myśleć nie tylko przed wyborami, a w wyborach, jak w tych ostatnich, nie będzie brało udziału 27 proc., ale 73 proc. Polaków”.
Maria Czubaszek na szczęście nie jest zbyt konsekwentna. Napisała piosenkę „Wyszłam za mąż, zaraz wracam”. Przed laty wyszła za Wojciecha Karolaka i nie ma zamiaru wrócić. Lubi przebywać w oparach dymu (zwłaszcza tytoniowego), zwalcza natomiast opary absurdu.
W programie satyrycznym, zrealizowanym w 2005 roku, Czubaszek w sposób prześmiewczy puentuje nasze nowe przyzwyczajenia, które przyszły wraz z modą na zachodni styl życia. Są związane z zakupami, jedzeniem w fast foodach, bezkrytycznym naśladowaniem gwiazd...
W pierwszych odcinkach poznajemy bohaterki serialu: Ewę i Basię, grane przez Elżbietę Zającównę i Joannę Liszowską. Jedna z nich, nowoczesna młoda kobieta, zupełnie nieprzygotowana do prowadzenia domu, zmaga się z najprostszymi czynnościami kulinarnymi, radząc się w tej dziedzinie starszej przyjaciółki.