A chodzi o rzecz niebagatelną – porwano córkę prezydenta Stanów Zjednoczonych. Co prawda od dawna przysparzała ojcu samych kłopotów, ale trudno byłoby jej nie szukać. W stan gotowości postawiono więc wszystkie służby specjalne, a misję jej odnalezienia powierzono doświadczonemu i niezwykle skutecznemu agentowi Scottowi (Val Kilmer). Wybór to idealny, bowiem jest to człowiek wykonujący bez namysłu nawet najtrudniejsze, często na bakier z prawem, rozkazy przełożonych.
Wierzący, że zawsze działa dla dobra kraju, więc cel uświęca środki, a efekt misji usprawiedliwia podjęte metody. Nie waha się zabić, gdy wymaga tego powodzenie jego misji. Z całą determinacją podejmie więc poszukiwania prezydentówny, do czasu aż odkryje, że przełożeni go okłamują. Wiedzą o sprawie znacznie więcej, niż mu mówią, i świadomie kierują jego śledztwo w złym kierunku. Gdy oni sprawę uważają za ostatecznie zamkniętą, Scott intuicyjnie wierzy, że dziewczyna ciągle żyje. Honor wojownika nie pozwala mu zrezygnować, więc mimo śmiertelnego niebezpieczeństwa nadal jej szuka.
Mamet, zręcznie wykorzystując środki typowe dla kina akcji, nakręcił film o granicach lojalności. O tym, czy i jak kontrolować powołane dla ochrony demokracji rządowe agencje i służby specjalne, by nie prowadziły własnej polityki i nie wykorzystywały swoich mocy do zbrodniczych celów. To także nasz problem.
[i]wtorek | Spartan ****
21.15 | tvp 1 | Thriller polityczny. USA 2004[/i]