Reklama

Justified: Bez przebaczenia - nowy serial w stacji AXN

W stacji AXN zadebiutuje współczesny western - serial „Justified: Bez przebaczenia”. Premiera 5 października

Publikacja: 27.09.2011 11:38

Timothy Olyphant jako Rylan Givens w serialu "Justified" Bez przebaczenia"

Timothy Olyphant jako Rylan Givens w serialu "Justified" Bez przebaczenia"

Foto: Materiały Promocyjne

Główny bohater, policyjny detektyw Raylan Givens, przypomina szeryfa z klasycznych westernów. Nie dosiada co prawda wierzchowca, ale nie rozstaje się z kapeluszem i spluwą.

Zostaje przeniesiony z Miami do rodzinnego miasteczka w stanie Kentucky. Na Florydzie naraził się szefom i mediom zabijając przestępcę w środku dnia w barze obok plaży. Rozpoczynająca serial scena z bandytą kręcona jest jak pojedynek rewolwerowców. Inaczej wygląda tylko scenografia - przeciwnicy siedzą przy stole. Gangster pierwszy wyciąga broń, ale Raylan szybciej pociąga za spust.

„Justified" jest brutalny i krwawy jak antywesterny z lat 60., w których zatarty został podział na dobrych i złych kowbojów. Główny bohater serialu, choć balansuje na granicy prawa, ma niezłomne moralne zasady. Bliżej mu do uczciwych postaci granych przez Johna Wayne'a, niż żądnych zemsty protagonistów w filmach Sergio Leone czy Sama Peckinpaha.

Przyjazd do Kentucky to dla Raylana podróż do czasów dzieciństwa. W pilocie serii ściga bandytę, który wysadził kościół z wyrzutni rakiet. Okazuje się, że to przyjaciel z dawnych lat - ich konfrontacja staje się głównym wątkiem pierwszego sezonu. Z antagonisty Raylana scenarzyści zrobili potwora - jest nie tylko psychopatycznym mordercą, także szefem gangu neonazistów. Jego banda, jak kryminaliści z westernów, ma kryjówkę na obrzeżach miasta. Tam planują napady na banki i akcje przeciwko czarnoskórym i Żydom. Miasteczko w stanie Kentucky, znajduje się co prawda na wschodzie USA, ale przypomina miasto bezprawia na dzikim Zachodzie.

Raylana zagrał Timothy Olyphant, który wcześniej zasłynął rolą w serialu HBO „Deadwood” (2004-2006 r.). Tam po raz pierwszy wcielił się w stróża prawa, ale w klasycznym westernowym czasie - akcja dzieje się pod koniec XIX wieku.

Reklama
Reklama

Najsłabiej w „Justified” wypadają drugoplanowe postacie policjantów. Komisarz i dwójka detektywów, którzy wspierają Raylana, to postaci bezbarwne i nieciekawe. Pod koniec tego roku w USA odbędzie się premiera trzeciego sezon serialu.

Główny bohater, policyjny detektyw Raylan Givens, przypomina szeryfa z klasycznych westernów. Nie dosiada co prawda wierzchowca, ale nie rozstaje się z kapeluszem i spluwą.

Zostaje przeniesiony z Miami do rodzinnego miasteczka w stanie Kentucky. Na Florydzie naraził się szefom i mediom zabijając przestępcę w środku dnia w barze obok plaży. Rozpoczynająca serial scena z bandytą kręcona jest jak pojedynek rewolwerowców. Inaczej wygląda tylko scenografia - przeciwnicy siedzą przy stole. Gangster pierwszy wyciąga broń, ale Raylan szybciej pociąga za spust.

Reklama
Telewizja
Gwiazda „Hotelu Zacisze” nie żyje. Prunella Scales miała 93 lata
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama