Przedstawienie, którego premiera odbyła się w królewskiej operze La Monnaie w Brukseli, stała się wielkim sukcesem artystycznym polskiego reżysera. Określano je w recenzjach prasowych jako „zapierające dech", chwaląc reżyserię i pomysły inscenizacyjne, jak również kierownictwo muzyczne Christophe'a Rousseta oraz obsadę z sopranistką Nadją Michael (na zdjęciu) w roli tytułowej i tenorem Kurtem Streitem jako Jazonem na czele.

Zaczerpniętą z mitologii greckiej historię córki króla Kolchidy, która pomaga ukochanemu Jazonowi wykraść złote runo i poślubia go, a kiedy zostaje porzucona dla rywalki, zabija ją oraz swoje (i Jazona) dzieci, Warlikowski przeniósł do współczesności.

Osadzając akcję w latach sześćdziesiątych XX wieku, reżyser wprowadził wiele elementów charakterystycznych dla tych czasów, jak kostiumy, film, przeboje muzyki pop, a nawet dzisiejsze słownictwo, tworząc taki rodzaj dramatu rodzinnego z tragicznym finałem, o jakich można się niemal codziennie dowiedzieć z telewizji.