Na początek - widowisko „Jestem” w reżyserii Krzysztofa Czeczota. To wybór fragmentów z wielkiej Biblii Audio, superprodukcji składającej się ze 113 godzin nagrań z udziałem 480 aktorów. Do niespełna 90-minutowego „Jestem” wybrane zostały motywy królewskie.
– Poszczególne sceny powiązane są ze sobą wątkami i opowiadają w głównej mierze o życiu królów - Samuela, ostatniego z sędziów starożytnego Izraela i Saula – mówi "Rzeczpospolitej" reżyser. - Łącznikiem pomiędzy poszczególnymi partiami jest hasło: król. Mamy do czynienia z fragmentami Pisma Świętego, w których dowiadujemy się, ze Samuel dożył swoich lat, że stał się sędzią nad sędziami ludu Izraelu i w związku z tym musi znaleźć kontynuatora swojej mądrości – to pierwsze o czym jest w naszym scenariuszu. Opowiadamy te fragmenty, w których Samuel (Olgierd Łukaszewicz) rozważa, który z jego synów będzie kontynuatorem. Potem jest jego rozmowa z Saulem (Grzegorz Kwiecień). Usłyszymy, w jaki sposób mądrość Samuela jest dalej przekazywana. Jesteśmy świadkami kontynuowania tej myśli. Ale oczywiście będą też znacznie bardziej znane fragmenty, jak choćby ten, kiedy Jezus nad brzegiem jeziora rozmnaża chleb, albo wchodzi do Jerozolimy, rozmawia z Piłatem.
Na to widowisko widzowie zostaną zaproszeni do warszawskiego studia radiowego im. Witolda Lutosławskiego.
– Chcemy, by ten spektakl odbywał się przede wszystkim w wyobraźni widzów – mówi Krzysztof Czeczot. – Na scenie będzie mało świateł. Aktorzy będą czytać fragmenty Biblii – zamysł dramaturgiczny nie jest tu kluczowy. Tworzymy też ścieżkę dźwiękową do tego wydarzenia, by okrasić, bądź dopełnić dźwiękiem czytane fragmenty. Widzowie bardzo rzadko mają okazję obcować z taką formułą widowiska – zanurzenie się w kontemplacji ze słowem, muzyką na żywo i efektami dźwiękowymi.
Muzykę Adama Walickiego wykonają: Miłosz Wośko, Bart Pałyga i Wojciech Lubertowicz. W widowisku weźmie udział także Anna Seniuk, Mariusz Bonaszewski, Leszek Zduń, Zbigniew Konopka, Miłogost Reczek.