Krzysztof Warlikowski robi spektakl w stołecznym Nowym Teatrze, którego jest dyrektorem. "Koniec" będzie połączeniem trzech tekstów – niezrealizowanego scenariusza filmowego Bernarda Marie Koltesa "Nickel Stuff", "Procesu" Franza Kafki i powieści J.M. Coetzee-go "Elizabeth Costello" (premiera 30 września). W październiku w Polskim we Wrocławiu Jan Klata wystawi sztukę "Kazimierz i Karolina" Odona von Horvatha. Opowie o skutkach kryzysu gospodarczego.
Po "Fantazym" w Teatrze Miejskim w Gdyni Piotr Cieplak nadal pracuje w Trójmieście. W gdańskim Wybrzeżu pokaże widowisko "Charlie bokserem". Premiera w połowie września. – W pierwszej części przedstawienia odwzorujemy scenę z filmu "Światła wielkiego miasta", w której Chaplin bierze udział w bokserskiej walce – mówi reżyser. – Później odbędzie się happening i debata z udziałem publiczności.
Francuski reżyser Jacques Lassalle szykuje się do trzeciego spektaklu w stołecznym Narodowym. Tym razem weźmie na warsztat klasyczny dramat "Lorenzaccio" Alfreda de Musseta.
[srodtytul]Parytet na scenie [/srodtytul]
Teatr Narodowy przygotowuje jeszcze dwie ważne premiery. W listopadzie Agnieszka Glińska pokaże "Mewę" Czechowa – angażując do realizacji tej wybitnej sztuki m.in. Joannę Szczepkowską i Jerzego Radziwiłowicza. A Maja Kleczewska wystawi antyczną trylogię "Oresteja" Ajschylosa, składającą się z tragedii "Agamemnon", "Ofiarnice" i "Eumenidy".
W Teatrze im. Słowackiego w Krakowie Agata Duda-Gracz na podstawie "Świętokradztwa" Oskara Tauschinskiego opowie o twórcy, który poświęca życie dla sztuki. – To będzie najbardziej surowy i ascetyczny z moich spektakli – mówi reżyserka. – Zamiast muzyki wprowadzę wokalizy, a reflektory stworzą klimat niemal jak z zatopionych w światłocieniu obrazów Caravaggia i Georges'a de La Toura.