Przez 11 dni 150 młodych ludzi (od 13 do 19 lat) ćwiczyło taneczne układy oraz szlifowało teatralną i wokalną formę, by na finał „Zimy w mieście" dać godny obejrzenia musicalowy spektakl.
– Z roku na rok staramy się podnosić poprzeczkę – mówi Cezary Domagała, reżyser, adaptator tekstu i autor tekstów piosenek, który prowadzi już ósmą edycję Feryjnych Otwartych Spotkań Artystycznych (FOSA). W poprzedniej zrealizował bardzo ciekawy „Warszawski sen".
Tam tłem dla miłości dwojga młodych ludzi była współczesna stolica. Teraz rodzące się uczucie Romea i Julii, a także namiętności i napięcia spowodowane sporem zwaśnionych rodów przedstawione zostaną w przywołanej na scenie Weronie.
– Najwyraźniej dojrzałem do Szekspira. W końcu obchodzę w tym roku 50. urodziny – żartuje Domagała.
Na potrzeby spektaklu przełożył na nowo fragmenty dzieła mistrza ze Stratfordu. Postarał się, by ich język bliższy był dzisiejszemu nastolatkowi, ale pozostał przy jedenastozgłoskowcu. Młodzi wykonawcy będą się musieli z nim zmierzyć.