Komisja Artystyczna nominowała do finału dwie adaptacje Mickiewicza.

To „Ballady i romanse” z Wrocławskiego Teatru Pantomimy im. Tomaszewskiego w reżyserii Piotra Soroki, Zdenka Pszczołowskiego i Błażeja Peszka i „Ballady i romanse ver. 2022” z Teatru Lalki i Aktora w Wałbrzychu w reżyserii Roksany Miner. Romantyzm reprezentuje też „Sen srebrny Salomei” Słowackiego z Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy w reżyserii Piotra Cieplaka, dotykający historii polsko-ukraińskiej.

„Wyskubki” z wrocławskiego Teatru Współczesnego w reżyserii Pawła Kamzy są poszukiwaniem śladów rodzinnego Gabrielowa w twórczości Tadeusza Różewicza. „Znachor” Tadeusza Dołęgi-Mostowicza w reżyserii Jakuba Roszkowskiego powstał w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie, którego dyrektor Krzysztof Głuchowski od prawie roku ma status „odwoływanego” po „Dziadach”, skrytykowanych przez polityków Zjednoczonej Prawicy.

Warto przypomnieć, że wspomniane „Dziady” w finale konkursu w 2022 r. wywołały bezprecedensowe wydarzenia. Nigdy wcześniej ministerialne konsultacje w sprawie jury nie trwały tak długo, a powołano je dopiero na tydzień przed finałem. Michał Zadara, delegowany do jury przez gospodarza imprezy, czyli opolski teatr, jako pierwszy w historii nie dostał ministerialnego powołania. Czuć było polityczną presję.

Szeroko komentowano, że jedna z osób z jury gratulowała „Dziadów” krakowskiemu zespołowi, a w czasie obrad prezentowała inną opinię. Ostatecznie nie przyznano „Dziadom” żadnej nagrody.