Reklama
Rozwiń
Reklama

Cud spełniania życzeń

Piotr Cieplak stworzył na scenie świat przemawiający magią mądrych żydowskich opowieści, które poruszą wyobraźnię każdego wrażliwego widza

Publikacja: 18.12.2007 03:02

Cud spełniania życzeń

Foto: Rzeczpospolita

Z 36 intrygujących „Opowiadań dla dzieci” Isaaca Bashevisa Singera reżyser wykorzystał w Teatrze Narodowym osiem. Splótł je w ponadczasową baśń, w której przenosimy się z dwudziestowiecznego Nowego Jorku w czasy biblijne czy do mitycznego Chełma, a nawet w dziecięce marzenia senne. Przewodnikiem po tych krainach jest roztrzepany do niemożliwości filozof profesor Szlemiel – rewelacyjny Krzysztof Wakuliński – który z rozbrajającą szczerością wyjaśnia, że w języku jidysz jego nazwiskiem określa się niedorajdę.

Przedstawienie od pierwszych scen urzeka siłą słowa i oszałamia efektami wizualnymi. Piotr Cieplak pomysłowo wykorzystał bogatą machinę Teatru Narodowego, po raz pierwszy po przebudowie użytą w tak celowy sposób. Mamy nie tylko kilka poziomów ruchu pieszego i kołowego po ulicach i estakadach Manhattanu, ale i podpływający gigantyczny transatlantyk, który okaże się Arką Noego, zabierającą na pokład zwierzęta fantastycznie upostaciowane przez aktorów.

Jest w tekstach noblisty wielowiekowa mądrość znanych w żydowskiej tradycji ustnych podań, pełnych szacunku dla Stworzyciela i respektu dla przyrody. Bawią opowieści, w których występują dobrze nam znane rodzime nazwy geograficzne, choćby nawet chodziło o głupców z Chełma, posiadających, a jakże, radę mędrców.

Kipi krzepkim ludowym humorem choćby gawęda o Szlemielu (innym niż roztrzepany przewodnik), który udając się do Warszawy, zdrzemnął się przy drodze, a w tym czasie psotny kowal ustawił mu buty w przeciwnym kierunku.

Wrócił więc do Chełma, uznając, że to zupełnie inne miasto, choć zapełnione identycznymi ludźmi jak w miejscu, które opuścił. Niestety, ani żonie, ani licznej dzieciarni nie przypadło do gustu traktowanie ich przez Szlemiela jako obcych ludzi.

Reklama
Reklama

Są wspaniałe, liryczne sceny, w których trójka dzieci czeka na moment otwarcia się Nieba, by wyrazić najskrytsze życzenia, które na pewno się spełnią. Przypadkowo wypowiedziane słowa zamienią dziewczynkę w naleśnik. I tylko refleksowi kolegi będzie zawdzięczać powrót do prawdziwej postaci.

Piękne przedstawienie, trafiające bez moralizowania wprost do serc i umysłów zarówno dzieci, jak i rodziców.

Isaac Bashevis Singer „Opowiadania dla dzieci”, reżyseria Piotr Cieplak, scenografia Andrzej Witkowski, ruch na scenie Leszek Bzdyl, Teatr Narodowy, premiera 15 grudnia

Z 36 intrygujących „Opowiadań dla dzieci” Isaaca Bashevisa Singera reżyser wykorzystał w Teatrze Narodowym osiem. Splótł je w ponadczasową baśń, w której przenosimy się z dwudziestowiecznego Nowego Jorku w czasy biblijne czy do mitycznego Chełma, a nawet w dziecięce marzenia senne. Przewodnikiem po tych krainach jest roztrzepany do niemożliwości filozof profesor Szlemiel – rewelacyjny Krzysztof Wakuliński – który z rozbrajającą szczerością wyjaśnia, że w języku jidysz jego nazwiskiem określa się niedorajdę.

Reklama
Teatr
W Teatrze TV wygrywa rodzinna historia
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Teatr
Festiwal Arcydzieł w Rzeszowie: „Titanic" i „Dracula" w rolach głównych
Teatr
Brytyjskie media o Twarkowskim: jedno z najbardziej olśniewających przedstawień
Patronat Rzeczpospolitej
Światowa prapremiera spektaklu „Pół żartem”
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Teatr
„Rękopis znaleziony w Saragossie” z Sewerynem i Stenką w Teatrze Polskim
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama