[srodtytul] Spokojni mordercy [/srodtytul]
Rechnitz jest spokojną miejscowością u stóp pięknie zalesionego wzgórza. Co roku odwiedzają ją tysiące turystów, znajdują tu wspaniałe warunki do jazdy na rowerze lub ćwiczenia hippiki. Wieczorami zapełniają się tawerny słynące ze znakomitego lokalnego wina. Miejscowi i turyści bawią się w tradycyjnej sali tanecznej. W Rechnitz działa kościelny chór, daje koncerty brass band. Nikt nie chce mącić zabawy opowieściami o dramatycznych zdarzeniach z 25 marca 1945 r., kiedy zamordowano bestialsko 200 węgierskich Żydów.
Mord był jednym z ostatnich tchnień nazizmu, który zrodził się właśnie w Austrii, a z powodu radzieckiej okupacji do połowy lat 50. nie został nigdy ostatecznie rozliczony. Mieszkańcy i goście Rechnitz dokonali zbrodni, kiedy już tylko dni dzieliły miasteczko od zajęcia go przez armię radziecką.
Egzekucja miała charakter niemal rytualny. Rozsądek podpowiadał troskę o życie Żydów. Nazizm był jednak nazbyt głęboko zakorzeniony w świadomości morderców, by brali oni pod uwagę jakiekolwiek racjonalne przesłanki. Nie zwątpili w rasową wyższość i „ostateczne rozwiązanie” nawet w obliczu zbliżającego się upadku III Rzeszy i perspektywy kary.
[srodtytul]Ściana milczenia [/srodtytul]