Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 23.05.2015 17:31 Publikacja: 23.05.2015 17:00
"Caryca Katarzyna" fot. Michał Walczak
Foto: Teatr Polski w Poznaniu
"Królowa Margot - wojna się kiedyś skończy". Fot Monika Stolarska
Foto: Teatr Polski w Poznaniu
"Marzenie Nataszy". Fot. Greg Noo Wak
Foto: Teatr Polski w Poznaniu
"Za chwilę. Cztery sposoby na życie i jeden na śmierć"
Foto: Teatr Polski w Poznaniu
Pomysłodawca spotkań i dyrektor Teatru Polskiego, Paweł Szkotak z miejsca zaznacza, że nazwa zespołu nie odnosi się do wykonawczyń, a do instrumentu, którym posługują się artystki.
Jest to suka biłgorajska – archaiczny instrument smyczkowy, pochodzący z okolic Janowa Lubelskiego. Używały go kapele ludowe, a w oryginale nie zachował się do naszych czasów... Charakterystyczna dla suki biłgorajskiej jest technika gry tzw. paznokciowo-kolanowa. Instrument trzymany jest na kolanie w pozycji pionowej oparty o ramię muzyka, a struny skracane są nie przez nacisk palcami z góry (tak jak np. w grze na gitarze, skrzypcach, wiolonczeli,), lecz poprzez boczny dotyk paznokciem.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Jeden z największych gigantów światowego teatru, Robert Wilson, reżyser, architekt, scenograf, artysta wizualny...
Marzę, żeby powstał w Kazimierzu obiekt multifunkcyjny, który mógłby służyć jako sala kinowa, teatralna, muzyczn...
Zakończył się 79. Festiwal Awinioński, który rozpoczął się od politycznego trzęsienia ziemi, jakim stał się teks...
„Burza” z Narodowego Akademickiego Ukraińskiego Teatru Dramatycznego we Lwowie na początek 29. międzynarodowego...
W wieku 59 lat odeszła Joanna Kołaczkowska, popularna i uwielbiana przez Polaków aktorka kabaretowa. Od 2002 rok...
Wspiera edukację, lokalne społeczności oraz pracowników w ich trudnych życiowych momentach. Od 35 lat duński holding VKR – właściciel marek VELUX oraz spółek siostrzanych konsekwentnie pokazuje, że kapitał społeczny jest tak samo ważny jak kapitał finansowy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas