Warszawie ogromnie potrzebne są sceny repertuarowe dla teatrów ruchu. To wiadomo od wielu lat. Stołeczne grupy taneczne są cenione przez krytyków i regularnie produkują kolejne premiery. Tymczasem mają w Warszawie niewiele miejsc, gdzie mogą je pokazywać. Działania i pokazy Teatru Tańca Zawirowania w Starej Prochoffni zostały ograniczone do minimum. Zamknięto teatr Wytwórnia, przy którym działał m.in. Teatr Bretoncaffe. Centralny Basen Artystyczny stracił górną scenę, gdzie miało powstać stałe miejsce dla tancerzy. A nowe przestrzenie pojawiają się rzadko.
Naprzeciw potrzebom artystów ruchu wychodzi MCKiS. Placówka ma duże zasługi edukacyjne – tu odbywają się warsztaty i instruktorskie kursy kwalifikacyjne, dające tytuł zawodowego tancerza. W poniedziałek zaś zainauguruje działalność Kwartalnika Ruchu – sceny, która co trzy miesiące przez dwa dni ma prezentować taniec współczesny i pantomimę.
– Mamy gwarancję, że odbędą się kolejne trzy edycje – mówi dr Aleksandra Dziurosz, koordynatorka Kwartalnika Ruchu. – Program jest konstruowany tak, by podczas jednego wieczoru zaproponować widzom zarówno spektakle tancerzy zawodowych (m.in. Polskiego Baletu Narodowego i opery Nova z Bydgoszczy), jak i amatorów (np. Teatr Tańca Exceed).
Pierwsze prezentacje zaplanowano na 21 i 22 marca na godz. 19. Będą to etiudy choreograficzne m.in. Warszawskiego Teatru Tańca i jego Atelier, studentów pedagogiki baletowej Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina oraz pokazy Studia Mimów Stefana Niedziałkowskiego.