To już osiemnasta edycja festiwalu. – Można więc powiedzieć, że osiągnął pełnoletniość – mówi Edyta Kozak, jego pomysłodawczyni i dyrektorka. – A myśmy postanowili przede wszystkim zorganizować tzw. osiemnastkę i zaprosić naszych przyjaciół, artystów, których publiczność zna z poprzednich lat.
Festiwal zawsze ma tytuł przewodni. W tym roku określają go dwa słowa: przekraczanie i przyjemność. – Można je czytać razem i wtedy mogą oznaczać na przykład zatapianie się w przyjemności – tłumaczy Edyta Kozak. – Ona jednak, kojarzona w Polsce z cielesnością należy do sfer zakazanych. Z kolei samo przekraczanie może być dowodem przezwyciężania własnych słabości i lęków, poszukiwania nowych dróg i czegoś, czego jeszcze dobrze nie znamy.
Ciekawie potraktowali ten temat artyści zaproszeni do udziału w festiwalu. Iza Szostak w premierowym „Le journal secret” otworzy przed widzami rodzaj sekretnego pamiętnika, by ruchem i tańcem cofnąć się do własnych przeżyć z przeszłości. W tym celu wykorzystała swoje prywatne nagrania wideo z okresu studiów w Rotterdam Dance Academy.
Ruletka szczęścia
Portugalscy artyści Ana Borralho i Joao Galante pracowali natomiast z grupą młodych warszawiaków, czego efektem będzie „Ruletka szczęścia”. To rodzaj spektaklu, gry czy terapii, w której niczym w rosyjskiej ruletce ten, na kogo padnie kula, będzie musieli podzielić się swymi traumatycznymi doświadczeniami.
W spektaklach realizowanych z tzw. „lokalsami” widzę ogromny potencjał – uważa Edyta Kozak. – To, co do tej pory było zarezerwowane dla profesjonalistów, zostaje oddane w ręce amatorów. Przez dziesięć edycji Festiwalu Ciało/Umysł zapraszałam zagranicznych artystów, którzy rozwijali talenty lokalnych uczestników. Tak powstało 12 oryginalnych prac, które współtworzyło około miejscowych 320 performerów.