Atak na Syrię: rakiety czy samoloty

Co i w jaki sposób może zniszczyć amerykańskie uderzenie.

Aktualizacja: 12.04.2018 20:32 Publikacja: 12.04.2018 19:36

USS Donald Cook

USS Donald Cook

Foto: AFP

Rakiety Tomahawk spadające na syryjską infrastrukturę służącą do produkowania i przechowywania broni chemicznej – tak atak opisują eksperci wojskowi z różnych krajów świata.

Pociski mogą spaść też na cztery lotniska w pobliżu Damaszku, siedziby sztabów i różnych syryjskich dowództw. Szczególnie narażona jest leżąca w zachodniej części kraju prowincja Latakia, gdzie znajduje się rosyjska baza lotnicza Hmeimi, która podobno również znalazła się na liście amerykańskich celów. Mimo to – ufne w rosyjską obronę przeciwlotniczą – wojska Asada przenoszą tam swoje samoloty.

– Jeśli prawdą jest to, co Rosjanie mówią (o swoich systemach przeciwlotniczych S-400 – red.), część amerykańskich pocisków może zostać przechwycona. Ale żadna obrona przeciwlotnicza nie jest 100-proc. skuteczna, także znaczna ich część dosięgnie celów – powiedział telewizji Al-Dżazira były zastępca amerykańskiego sekretarza stanu Lawrence Korb. Jednocześnie zwraca uwagę na różnicę z akcją sprzed roku, gdy Amerykanie uderzyli na syryjskie lotnisko Szarjat. – Wtedy Syryjczycy zostali uprzedzeni przez Rosjan (których z kolei uprzedzili Amerykanie – red.), dlatego zdążyli ukryć część sprzętu i ludzi. W rezultacie ich straty nie były zbyt duże – dodał.

U wybrzeży Latakii manewrują już dwa amerykańskie niszczyciele, które łącznie mają 50–60 pocisków Tomahawk. W ich stronę płynie amerykański atomowy lotniskowiec „Harry Truman", ale przybędzie na miejsce dopiero w połowie przyszłego tygodnia.

– Nie należy zapominać o możliwości użycia samolotów. USA mają duże bazy lotnicze w krajach Zatoki Perskiej – przypomniał Korb. Inni eksperci uważają jednak, że to będzie ostateczność, gdyż zarówno USA, jak i Moskwa wolałyby uniknąć konfrontacji swoich pilotów nad Syrią. Pentagon boi się też możliwości zestrzelenia swoich samolotów i ewentualnej konieczności odbijania pilotów. Taka groźba istnieje jednak tylko w przypadku konfrontacji z Rosją. – Syryjczycy mają bardzo słabą obronę przeciwlotniczą – powiedział „Rzeczpospolitej" rosyjski ekspert Igor Korotczenko.

Większość ekspertów wojskowych powątpiewa, czy USA w ogóle wiedzą, gdzie znajdują się syryjskie składy broni chemicznej. Organizacja Zakazu Broni Chemicznej ogłosiła w październiku 2013 r., że zniszczono „wszystkie ujawnione zasoby", ale nikt nie uwierzył, by Damaszek oddał wszystko. – Na pewno nie wydał reszty substancji, których użył w sierpniu 2013 r. w Ghutcie. Bo to byłoby tak, jakby morderca oddał broń, za pomocą której dokonał zabójstwa, do którego nie chce się przyznać – stwierdził jeden z Amerykanów.

Waszyngton musiałby jednak bardzo uważnie dobierać cele ataku, by nie doprowadzić do eksplozji syryjskich gazów bojowych w gęsto zamieszkałych terenach, gdzie mogą być przechowywane. – Z tego wniosek, że atak ograniczy się do celów wojskowych – podsumował Aszraf Szahbazow, ekspert z Azerbejdżanu.

W odpowiedzi na amerykański atak Rosjanie mogą wyrazić publicznie swe niezadowolenie, sądzi Korb. Inni obawiają się determinacji rosyjskich generałów i uderzenia na amerykańskie okręty na Morzu Śródziemnym. – Mamy już dość USA, są jak ość w gardle. (...) Najlepszą bronią przeciw nim są torpedy, robią dziurkę w burcie i już – powiedział jeden z rosyjskich dowódców z bazy w Tartus, w Syrii. Stacjonujące tam okręty wyszły nagle w morze. Inni jednak sugerowali, że rosyjskie rakiety mogą spaść na pozycje amerykańskich sił lądowych w północnej Syrii.

– Działają jednak cały czas kanały łączności Rosji i USA. Jest gorąca linia prezydentów, szefowie sztabów generalnych obu armii mają swoją łączność, istnieje też łączność na miejscu, w Syrii – tłumaczył Korotczenko. Do ich użycia nawoływał w czwartek sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1181
Świat
Meksykański żaglowiec uderzył w Most Brookliński
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176