Dana White, szef UFC – największej na świecie federacji mieszanych sztuk walki, do której należy m.in. Joanna Jędrzejczyk – musiał zrezygnować już z trzech gal i nie zamierza odwoływać kolejnej.
Miała się odbyć 18 kwietnia w Nowym Jorku, ale tam trwa teraz walka ważniejsza – o ludzkie życie. White nie daje jednak za wygraną i chce przenieść imprezę (bez kibiców, tylko dla telewizji) na zachód USA – do kasyna znajdującego się na terenie rezerwatu Indian w Kalifornii.
Jeśli pomysł wypali, chciałby przeprowadzać pojedynki co tydzień. Może nawet na wynajętej wyspie. Zawodnicy, trenerzy i sędziowie mieliby być dowożeni prywatnymi samolotami i testowani na obecność koronawirusa. – Będzie bezpieczniej niż w sklepie spożywczym – żartuje White, choć nie wszystkim jest do śmiechu. Protestują m.in. lekarze ringowi.
Promotorzy bokserscy już myślą o organizowaniu gal w studiach telewizyjnych. Mówił o tym Eddie Hearn, reprezentujący m.in. Anthony Joshuę.