KE zarzuca firmie AstraZeneca, że w pierwszym kwartale 2021 roku dostarczyła zaledwie 30 mln dawek, czyli 25 proc. ilości, na którą opiewała umowa zawarta we wrześniu ubiegłego roku.
Rafael Jeffareli, unijny prawnik w sprawie przeciwko AstraZenece argumentował w sądzie w Brukseli, że łącznie "50 milionów dawek preparatu tej firmy zostało przekazanych do krajów trzecich z rażącym naruszeniem umowy".
Adwokat zarzucił firmie, że zezwala na uprzywilejowane dostawy do Wielkiej Brytanii i innych krajów, jednocześnie nie podejmując wszelkich starań, aby zwiększyć produkcję w unijnym zakładzie w Holandii, gdzie szczepionki produkował podwykonawca, firma Halix.
Podczas dzisiejszego przesłuchania Jeffareli przekonywał, że przez kilka tygodni po podpisaniu przez UE umowy z firmą we wrześniu ubiegłego roku, holenderski zakład kontynuował dostawy na rynki spoza UE.
- Maksymalne zaangażowanie oznacza elastyczność. Dlaczego przejście produkcji zakładu Halix na dostawy do UE rozpoczęło się dopiero 13 października? - zapytał.