Madryt zapewnia, że „są powody do optymizmu”, ale w Gambii homoseksualizm jest traktowany jako ciężkie przestępstwo.
Miejscowy dziennik „The Point” przypomina, że 15 maja prezydent Yahya Jammeh ostro potępił stosunki między osobami tej samej płci i dał gejom i lesbijkom 24 godziny na opuszczenie kraju, grożąc im obcięciem głowy. Podkreślał, że Gambia to kraj ludzi wierzących (ponad 90 proc. mieszkańców to wyznawcy islamu), w którym nie będą tolerowane grzeszne i niemoralne praktyki. Zamierza ustanowić prawa „nawet bardziej rygorystyczne niż w Iranie”. Hotele, które będą przyjmowały gejów, zostaną natychmiast zamknięte, a ich właścicieli czekają poważne kłopoty.
Być może takich kłopotów chcieli uniknąć dwaj gambijscy taksówkarze, którzy złożyli na policji w Kotu donos na dwóch Katalończyków – 54- i 56-latka.