31-letni Tomasz Adam Z. został w czwartek oskarżony o molestowanie seksualne 16-letniej dziewczyny.
Do zdarzenia miało dojść podczas lotu z Warszawy do Newark, w stanie New Jersey. Polski ksiądz siedział obok nastolatki. W pewnym momencie miał włożyć rękę pod jej koc i zacząć dotykać jej intymnych miejsc. Dziewczyna odepchnęła jego rękę. Nie zniechęciło to jednak księdza, który próbował rozpiąć nastolatce spodnie – podaje, powołując się na akt oskarżenia, Pamela Sroka-Holzmann, dziennikarka portalu myCentralJersey.com.
Według FBI dziewczyna zaalarmowała stewardesy, które przydzieliły jej nowe miejsce. Ksiądz próbował jeszcze przepraszać dziewczynę, ale personel kazał mu wrócić na miejsce.
Lot odbył się 5 lipca, ale Tomasz Adam Z. do FBI zgłosił się sześć dni potem. Został już zwolniony za kaucją w wysokości 10 tysięcy dolarów. Stracił jednak funkcję wikariusza w kościele w Manville, gdzie służył od kwietnia. Zakazano mu też kontaktów z nieletnimi.
W niedzielę w kościołach Chrystusa Króla i Najświętszego Serca odczytano list biskupa Paula Bootoskiego, informujący wiernych o incydencie.