Bułgaria nie słucha Brukseli

Bułgarzy ukradli miliony euro z unijnych funduszy. Kolejni urzędnicy trafiają na bruk za branie łapówek

Publikacja: 22.10.2008 03:31

Tylko wczoraj pracę straciło trzech pracowników MSW. Jeden z nich, policjant pracujący na przejściu granicznym, pomógł przedostać się przez granicę osobom, które miały zakaz wyjazdu z kraju. Dostał 500 euro łapówki. Inny, celnik, za taką przysługę wziął 400 euro.

Dzień wcześniej na ławie oskarżonych zasiadło dziewięć osób obwinianych o sprzeniewierzenie milionów euro z unijnego programu SAPARD. Wśród nich biznesmen Mario Nikołow i jego żona. Mówiło się, że mają bliskie powiązania z rządem. Cała ta grupa eksportowała do Niemiec stare maszyny rolnicze, które tam były rozbierane na części, po czym – po ponownym złożeniu – znów trafiały do Bułgarii. Ale już jako „nowe”, mogły więc być finansowane z unijnych funduszy. Śledztwo trwało dwa lata. Bruksela ograniczyła z tego powodu unijną pomoc dla Bułgarii.

– Unia coraz bardziej na nas naciska, by dymisjonować ludzi podejrzanych o korupcję i stawiać ich przed sądem – mówi „Rz” Rusłan Stefanow z Centrum Studiów nad Demokracją w Sofii.

Bułgaria ma opinię najbardziej skorumpowanego kraju UE. – Nasz wizerunek stale się pogarsza, a problemy, o których szeroko rozpisują się zachodnie media, powstrzymują UE przed kolejnym rozszerzeniem. Z naszego powodu jest coraz bardziej sceptyczna, zaostrza kryteria – przyznaje w rozmowie z „Rz” Ognian Bojadżijew, redaktor naczelny portalu Europ e Gateway. Wini jednak także Brukselę: – Przed przyjęciem Bułgarii wiedziała, że mamy problem z korupcją, którego łatwo nie da się rozwiązać, bo Bułgaria tak naprawdę nie porzuciła komunistycznego sposobu myślenia.

Korupcja to niejedyny problem. Na porządku dziennym są porwania i brutalne pobicia. Kilka dni temu w ciągu 24 godzin tajemnicze samobójstwa popełniło dwóch znanych Bułgarów.

Jeden, ekspert sądowy Stojczo Radanow, był zaangażowany w głośną sprawę dilera narkotyków, który zmarł w więzieniu.

Drugi, Ahmed Emin, był szefem gabinetu politycznego Ahmeda Dogana, lidera koalicyjnego Ruchu na rzecz Praw i Wolności.

– Rząd jest coraz bardziej powiązany z mafią – uważa Iwan Kostow, lider Demokratów na rzecz Silnej Bułgarii.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [link=mailto:k.zuchowicz@rp.pl]k.zuchowicz@rp.pl[/link]

Tylko wczoraj pracę straciło trzech pracowników MSW. Jeden z nich, policjant pracujący na przejściu granicznym, pomógł przedostać się przez granicę osobom, które miały zakaz wyjazdu z kraju. Dostał 500 euro łapówki. Inny, celnik, za taką przysługę wziął 400 euro.

Dzień wcześniej na ławie oskarżonych zasiadło dziewięć osób obwinianych o sprzeniewierzenie milionów euro z unijnego programu SAPARD. Wśród nich biznesmen Mario Nikołow i jego żona. Mówiło się, że mają bliskie powiązania z rządem. Cała ta grupa eksportowała do Niemiec stare maszyny rolnicze, które tam były rozbierane na części, po czym – po ponownym złożeniu – znów trafiały do Bułgarii. Ale już jako „nowe”, mogły więc być finansowane z unijnych funduszy. Śledztwo trwało dwa lata. Bruksela ograniczyła z tego powodu unijną pomoc dla Bułgarii.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019