Krwawa środa w Iraku

Atak terrorystów. Prawie sto osób zginęło, a ponad pół tysiąca zostało rannych w serii zamachów w Bagdadzie

Aktualizacja: 20.08.2009 02:26 Publikacja: 20.08.2009 01:50

Krwawa środa w Iraku

Foto: ROL

Tak krwawych zamachów nie było w Iraku od półtora roku. Terroryści zaatakowali kilka dni po tym, gdy władze w Bagdadzie zapowiedziały, że wkrótce zdemontują większość betonowych bloków, które miały chronić Irakijczyków przed skutkami ataków bombowych. Ta obietnica miała być dowodem zaufania do irackich służb bezpieczeństwa, które od czerwca przejęły od Amerykanów kontrolę nad irackimi miastami. Przywykli do życia w ciągłym strachu Irakijczycy zaczynali wierzyć, że będą mogli czuć się bezpieczni.

Dlatego gdy wczoraj eksplodowała pierwsza wyładowana materiałami wybuchowymi ciężarówka, ludzi ogarnęła panika. Powody do paniki mają też członkowie rządu, ponieważ zamachowcom udało się uderzyć w okolicach Zielonej Strefy, jednej z najbardziej strzeżonych dzielnic Bagdadu, gdzie znajduje się większość budynków rządowych i ambasad.

– Ta operacja to dowód zaniedbań, za które odpowiedzialność ponoszą irackie siły bezpieczeństwa – przyznał generał Kassim al Musawi w irackiej telewizji państwowej. Poinformował, że przed Ministerstwem Spraw Zagranicznych eksplodował prawdopodobnie dwutonowy ładunek. Po wybuchu został lej o głębokości trzech metrów i szerokości dziesięciu.

Samochody-pułapki wybuchły też wczoraj w co najmniej pięciu innych miejscach. Jedna z ciężarówek – która miała zniszczyć gmach Ministerstwa Finansów – wybuchła na wiadukcie będącym częścią drogi szybkiego ruchu łączącej północ i południe Bagdadu. W dół runęły przejeżdżające akurat górą samochody. Na Zieloną Strefę w Bagdadzie posypał się też wczoraj grad pocisków moździerzowych.

Terroryści nieprzypadkowo zaatakowali właśnie wczoraj – w rocznicę pierwszego wielkiego ataku bombowego w Bagdadzie z 2003 r. i dzień przed ważnymi wyborami w Afganistanie. Jak podkreślają analitycy, władze USA założyły, że Irak jest już w miarę stabilny i można się teraz skupić na walce z afgańskimi talibami.

– Te zamachy mają przekazać Irakijczykom i światu wiadomość, że rebelianci wciąż są tu obecni i mogą zablokować proces polityczny – tłumaczył analityk Hameed Fadhel z uniwersytetu w Bagdadzie.

Premier Iraku Nuri al Maliki obawia się, że przed zaplanowanymi na styczeń wyborami takich zamachów może być więcej. „Dzisiejsze działania przestępcze wzywają nas do tego, byśmy zrewidowali nasze środki bezpieczeństwa” – oświadczył al Maliki w komunikacie. Zaapelował jednocześnie o „większą współpracę służb bezpieczeństwa ze zwykłymi Irakijczykami”.

Choć nikt nie przyznał się oficjalnie do zamachów, podobno aresztowano już wczoraj dwóch członków al Kaidy.

[ramka]Oficjalna strona irackiego rządu

[b][link=http://www.cabinet.iq]www.cabinet.iq[/link][/b][/ramka]

Tak krwawych zamachów nie było w Iraku od półtora roku. Terroryści zaatakowali kilka dni po tym, gdy władze w Bagdadzie zapowiedziały, że wkrótce zdemontują większość betonowych bloków, które miały chronić Irakijczyków przed skutkami ataków bombowych. Ta obietnica miała być dowodem zaufania do irackich służb bezpieczeństwa, które od czerwca przejęły od Amerykanów kontrolę nad irackimi miastami. Przywykli do życia w ciągłym strachu Irakijczycy zaczynali wierzyć, że będą mogli czuć się bezpieczni.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022