Wypędzeni liczą na ONZ

Niemcy sudeccy walczą o rehabilitację. Nie tracą też nadziei na zwrot majątków

Aktualizacja: 03.09.2009 13:52 Publikacja: 03.09.2009 04:17

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun

Foto: AFP

Mimo, że Powiernictwo Pruskie przegrało rok temu w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu, wysiedleni Niemcy nie tracą nadziei. – Jeszcze tej jesieni spodziewam się opinii Komitetu Praw Człowieka ONZ w sprawach dotyczących Niemców sudeckich – powiedział wczoraj „Rz” adwokat Thomas Gertner.

W imieniu 30-osobowej grupy Niemców wysiedlonych przymusowo po wojnie z Czechosłowacji Gertner stara się o uzyskanie opinii komisji w sprawie prawa do rehabilitacji wysiedlonych. Rehabilitacja miałaby być pierwszym krokiem do odzyskania skonfiskowanych majątków.

W najbliższym czasie adwokat Gertner złoży w Genewie podobną skargę w imieniu 14 Niemców wysiedlonych z Polski. Są to w większości te same osoby, które figurowały w zbiorczej skardze restytucyjnej Powiernictwa Pruskiego skierowanej do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu przed trzema laty.

Trybunał orzekł przed rokiem, że nie ma żadnych podstaw prawnych, aby zajmować się skargą niemieckich wysiedlonych. – Wyciągnąłem z tego właściwe wnioski. W skardze do komitetu w Genewie nie ma mowy o restytucji mienia czy odszkodowaniach za nie. Domagam się prawa do rehabilitacji tych wypędzonych, którzy nie mieli nic wspólnego z systemem nazistowskim i są wobec tego niewinni. Zastosowano wobec nich odpowiedzialność kolektywną, co jest sprzeczne z zasadami prawa międzynarodowego zakazującymi dyskryminacji pod wszelką postacią – tłumaczy Gertner.

Prawnik właśnie uzupełnia dokumenty Niemców wysiedlonych z Polski zwrócone mu niedawno w tym celu przez genewski komitet. Złoży je w najbliższym czasie powtórnie.

Żądanie rehabilitacji Niemców sudeckich złożył w Genewie dwa lata temu i oczekuje opinii komitetu lada dzień.

[wyimek]Adwokat Thomas Gertner chce złożyć podobną skargę w imieniu 14 Niemców wysiedlonych z Polski [/wyimek]

– W wypadku uznania racji moich klientów czeskie władze, a w dalszej perspektywie również polskie, zostaną zmuszone do stworzenia warunków rehabilitacji tych wszystkich, którzy nie mieli nic na sumieniu w czasach nazistowskich – twierdzi Gertner. Wszyscy zrehabilitowani wypędzeni mieliby uzyskać prawo do zwrotu skonfiskowanych majątków lub odszkodowań, jeżeli nie od Polski czy Czech, to od rządu niemieckiego.

Przyznaje, że Komitet ONZ nie jest trybunałem międzynarodowym i nie wydaje prawomocnych orzeczeń, ale ma nadzieję, że jego opinię można będzie wyegzekwować przy pomocy ONZ oraz Unii Europejskiej.

– Można tworzyć różne konstrukcje, ale żadna z nich nie ma szans na sukces ani w Trybunale w Strasburgu, ani w komitecie w Genewie. Sprawa Powiernictwa Pruskiego została definitywne zakończona ubiegłorocznym orzeczeniem. Były podobne orzeczenia w sprawach Niemców sudeckich – komentuje prof. Jan Barcz, współautor ekspertyzy na temat roszczeń niemieckich wysiedlonych napisanej na zamówienie rządów Polski i Niemiec.

Na wynik działań Thomasa Gertnera oczekuje Ziomkostwo Niemców Sudeckich, które oficjalnie nie udziela poparcia klientom adwokata. Dystansuje się także od działań grupy Niemców sudeckich w Pradze, która bez powodzenia usiłowało zarejestrować ostatnio swe stowarzyszenie. Jednym z celów miało być przedstawienie żądań o restytucji mienia.

– Nie mamy nic wspólnego z organizacją w Pradze. Nie znamy tych ludzi i o wszystkim dowiedzieliśmy się z mediów – tłumaczy „Rz” Günther Pfrogner, przedstawiciel Ziomkostwa Niemców Sudeckich z siedzibą w Monachium. Zapewnia, że jego ziomkostwo nie wspiera żadnej organizacji w Czechach, gdyż liczy na rozpoczęcie bezpośrednich rozmów z rządem w Pradze w sprawie wysiedlonych przymusowo po II wojnie Niemców.

Warunkiem ma być odwołanie tzw. dekretów Benesza, na podstawie których w latach 1946 – 1948 wysiedlono z Czechosłowacji 3 miliony Niemców sudeckich oraz kilkadziesiąt tysięcy Węgrów. Czeski rząd nie chce nic słyszeć o jakichkolwiek rozmowach. Tym bardziej że w statucie Ziomkostwa Niemców Sudeckich jest mowa o „prawie do odzyskania skonfiskowanej własności lub też odszkodowań”. – Cel ten należy traktować jedynie jako punkt wyjściowy do rozmów – tłumaczy Pfrogner.

[i]Piotr Jendroszczyk z Berlina[/i]

Mimo, że Powiernictwo Pruskie przegrało rok temu w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu, wysiedleni Niemcy nie tracą nadziei. – Jeszcze tej jesieni spodziewam się opinii Komitetu Praw Człowieka ONZ w sprawach dotyczących Niemców sudeckich – powiedział wczoraj „Rz” adwokat Thomas Gertner.

W imieniu 30-osobowej grupy Niemców wysiedlonych przymusowo po wojnie z Czechosłowacji Gertner stara się o uzyskanie opinii komisji w sprawie prawa do rehabilitacji wysiedlonych. Rehabilitacja miałaby być pierwszym krokiem do odzyskania skonfiskowanych majątków.

Pozostało 88% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021