Wszystkie „znaki” znajdują się w obwodzie lwowskim.
Chodzi m.in. o miecz Szczerbiec na Cmentarzu Orląt Lwowskich, napis „na kresach wschodnich” na Cmentarzu Janowskim we Lwowie, a także pomnik polskich ofiar pacyfikacji wsi Huta Pieniacka, gdzie Ukraińcy w 1944 roku zamordowali od 800 do 1200 Polaków.
Sprawie owych rzekomo „antyukraińskich” upamiętnień poświęcono wczorajsze posiedzenie lwowskiej rady. Deputowani stwierdzili, że ich uchwała z ubiegłego roku, w której uznali za konieczne zdemontowanie polskich pomników nie jest realizowana. Znana z nacjonalistycznych sympatii rada zleciła sporządzenie spisu polskich upamiętnień w czerwcu 2009 roku. Działania te są odwetem za to, że na bieszczadzkiej górze Chryszczata rozebrany został postawiony tam nielegalnie pomnik UPA.