Czciciele Matki Ziemi, Słońca i zamieszkałych w nich duchów zyskali w Wielkiej Brytanii takie same prawa jak chrześcijanie czy muzułmanie. Komisja Charytatywna uznała bowiem druidyzm, ich religię, za oficjalną. Uczyniła tak, przyznając zrzeszającej druidów organizacji Druid Network status instytucji charytatywnej oraz ulgi podatkowe.
– Teraz nasze stowarzyszenie jest przejrzyste. To ważne, bo liczymy 350 osób, które płacą 10 funtów za członkostwo – tłumaczy BBC prezes Druid Network Phil Ryder.
Przeważyła też tradycja. – Druidyzm jest jedną z najstarszych religii na Wyspach, praktykowaną tam od tysięcy lat – przekonuje Rajan Zed, przewodniczący Universal Society of Hinduism. Nie do końca zgadza się z nim brytyjski komentator John Rushton. – Wielu chce uznania czegoś za oficjalne i coraz częściej tak się staje. Wszystko w myśl zgubnej poprawności politycznej – mówi „Rz”.
Wyspy zamieszkuje ok. 10 tys. druidów. Twierdzą, że ich szeregi systematycznie zasilają nowi wyznawcy, którym nie jest obojętna ochrona środowiska. Hołdują naturze. Zbierając się wokół Stonehenge, świętują letnie przesilenie.