Jeśli ustawa wejdzie w życie, ze 120 polskich szkół na Wileńszczyźnie wkrótce pozostanie tylko 60. W pozostałych większość przedmiotów ma być wykładana w języku litewskim, a nie jak dotychczas – polskim. Projekt ustawy mówi też o przedszkolach, w których nauka ma się odbywać w języku litewskim.
–Wszystko wskazuje na to, że ustawa, bardzo niekorzystna dla polskiej mniejszości, zostanie przegłosowana. To bardzo niebezpieczne. Ona otwiera furtkę do stopniowej usuwania języka polskiego ze szkół – mówi „Rz“ Michał Dworczyk ze Wspólnoty Polskiej.
Dziś przed ambasadą litewską w Warszawie ma się odbyć pikieta. Organizatorzy chcą wręczyć ambasadorowi list otwarty podpisany przez kilkadziesiąt organizacji pozarządowych. – Chcemy wyrazić sprzeciw wobec tego, co robi litewski Sejm – mówi Michał Dworczyk. Być może również dziś polski Sejm przyjmie uchwałę w tej sprawie.
Jednocześnie wczoraj radny Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Jarosław Kamiński został wybrany na wicemera Wilna.