Boeing 727 linii Iran Air ze 105 osobami na pokładzie wyleciał o 19.45 czasu lokalnego z Teheranu w kierunku Urmii w prowincji Azerbejdżan Zachodni. Rozbił się tuż przed lądowaniem. Według irańskiej agencji Fars zginęły co najmniej 72 osoby, a 33 zostały ranne.
Powodem katastrofy były prawdopodobnie złe warunki pogodowe. Wcześniej odwołano z powodu ciężkich opadów śniegu dwa inne loty z Teheranu do Urmii. – Samolot rozbił się na części, ale nie doszło do eksplozji – powiedział wiceszef Czerwonego Półksiężyca Hejdar Hejdari państwowej agencji informacyjnej IRAN. Dodał, że wielu uratowanych jest w złym stanie.
Irańska telewizja pokazała , rozbity na kawałki wrak tkwiący w głębokim śniegu w trudno dostępnym terenie. Mieszkańcy pobliskiej wioski odwieźli pasażerów, którzy samodzielnie wydostali się z wraku, do szpitala w Urmii.
Akcję ratunkową utrudniała 70-centymetrowa warstwa śniegu.
Według gubernatora Azerbejdżanu Zachodniego Wahida Jalalzadeha pilot stracił łączność z wieżą kontrolną, zanim samolot zniknął z radaru. Według Ministerstwa Transportu odnaleziono jedną z dwóch czarnych skrzynek, co pozwoli ustalić przyczynę katastrofy.