Mediolan dla imigrantów

Słabość burmistrza do kolorowych przybyszów irytuje mediolańczyków

Publikacja: 22.10.2011 02:22

W maju wybory burmistrza Mediolanu wygrał Giuliano Pisapia, złotousty adwokat o ujmujących manierach

W maju wybory burmistrza Mediolanu wygrał Giuliano Pisapia, złotousty adwokat o ujmujących manierach

Foto: AP

W Mediolanie postępowe władze w ramach wspierania najsłabszych chcą, by nielegalni imigranci mogli bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej. Wcześniej przyjęły program „Meczet w każdej dzielnicy".

W maju wybory burmistrza Mediolanu wygrał 62-letni Giuliano Pisapia, złotousty adwokat o ujmujących manierach, od zawsze wspierający radykalne siły postępu. Najpierw w szeregach lewicowych ekstremistów z Demokracji Proletariackiej, potem jako deputowany partii zreformowanych komunistów, a obecnie jako burmistrz Mediolanu z ramienia najnowszego, bardzo modnego tworu włoskiej lewicy, partii Lewica, Ekologia, Wolność (SEL), której przewodzi zdeklarowany gej, gubernator Apulii Nichi Vendola z kolczykiem w uchu.

Pisapia w programie wyborczym napisał m.in., że chce zrobić z Mediolanu „kreatywne laboratorium". Pierwsze eksperymenty mediolańczycy mają już za sobą. Na spotkaniu z przedstawicielami wspólnot muzułmańskich burmistrz zaproponował program „Meczet w każdej dzielnicy", który będzie realizowany ze sporym udziałem środków miejskich. Idea została, nawiasem mówiąc, entuzjastycznie przyjęta przez włoski episkopat i cały postępowy kler.

Kolejny eksperyment dotyczy właśnie bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską dla nielegalnych imigrantów, ale można śmiało założyć, że jest zaledwie częścią o wiele ambitniejszego planu. Pisapia postanowił rozwiązać problemy mediolańskiej komunikacji miejskiej, podnosząc ceny o 50 procent. Utrzymano jednak zniżki dla biedniejszych, czyli emerytów, studentów, rodzin wielodzietnych itp. Niepostrzeżenie na tę listę trafili również nielegalni imigranci, którzy jako wymagający wsparcia najsłabsi mają otrzymać prawo podróżowania za darmo. Chodzi o osoby, które złożyły podania o azyl albo stały pobyt, ale również o tych, którzy „otrzymają zaświadczenia wystawione przez jakiekolwiek stowarzyszenie".

Oznacza to, że wszyscy nielegalni imigranci będą mogli bezpłatnie jeździć metrem, autobusem lub tramwajem. Co więcej, jest to poniekąd próba zalegalizowania nielegalnego pobytu dzięki dokumentowi, który można roboczo nazwać „kartą nielegalnego imigranta" uprawniającą do świadczeń socjalnych. Trudno bowiem wyobrazić sobie, żeby na transporcie miejskim się skończyło.

Dalsze plany Pisapii (do wglądu w programie wyborczym) to kursy przysposobienia zawodowego dla obcokrajowców, ośrodki integracyjne dla dzieci obcokrajowców i kobiet obcokrajowców. Naturalnie nie ma mowy o rozróżnieniu między przybyszem legalnym a nielegalnym, jest za to o przyznaniu w przyszłości praw wyborczych obcokrajowcom. Wszelkie znaki drogowe i wyjaśnienia w urzędach mają być w trzech językach: oprócz włoskiego po chińsku i arabsku. Urzędy, podobnie jak mediolańskie przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej, mają zatrudniać pracowników władających arabskim i chińskim.

Te bardzo szlachetne i humanitarne plany nie biorą pod uwagę, że nielegalny pobyt jest we Włoszech niezgodny z prawem, a nielegalni imigranci powinni opuścić ten kraj albo przebywać w specjalnych zamkniętych ośrodkach. To wyraz najnowszych trendów wśród włoskich postępowców. Chodzi o sprzyjanie na wszelkie sposoby biednym z egzotycznych krajów, co już nawet doczekało się specjalnej nazwy, wzbogacając włoski słownik o określenie „terzomondismo", „trzecioświatowość". Obok walki o prawa mniejszości seksualnych to filar poglądów włoskiego postępowca.

Mediolańczycy zaczynają protestować, bo dostrzegli, że w laboratorium społecznym Pisapii na jego liście kultur i narodów jako Włosi zajmują miejsce dość poślednie, a w dodatku muszą płacić za eksperymenty postępowca.

W Mediolanie postępowe władze w ramach wspierania najsłabszych chcą, by nielegalni imigranci mogli bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej. Wcześniej przyjęły program „Meczet w każdej dzielnicy".

W maju wybory burmistrza Mediolanu wygrał 62-letni Giuliano Pisapia, złotousty adwokat o ujmujących manierach, od zawsze wspierający radykalne siły postępu. Najpierw w szeregach lewicowych ekstremistów z Demokracji Proletariackiej, potem jako deputowany partii zreformowanych komunistów, a obecnie jako burmistrz Mediolanu z ramienia najnowszego, bardzo modnego tworu włoskiej lewicy, partii Lewica, Ekologia, Wolność (SEL), której przewodzi zdeklarowany gej, gubernator Apulii Nichi Vendola z kolczykiem w uchu.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022