Metody jak w ZSRR

Opozycja chce odebrać wam pracę i zarobki – tłumaczy obywatelom propaganda Aleksandra Łukaszenki

Publikacja: 06.04.2012 00:06

An­drzej Pi­sal­nik z Grod­na

Bia­ło­ru­ska te­le­wi­zja po­in­for­mo­wa­ła w śro­dę, w głów­nym wy­da­niu wia­do­mo­ści, że opo­zy­cja wprost za­sy­pa­ła urzęd­ni­ków w Bruk­se­li proś­ba­mi o za­da­nie mak­sy­mal­nie bo­le­snych cio­sów bia­ło­ru­skiej go­spo­dar­ce. Ja­ko przy­kład dzien­ni­ka­rze przy­to­czy­li oświad­cze­nie Wik­ta­ra Iwasz­kie­wi­cza. Opo­zy­cjo­ni­sta we­zwał kra­je Unii Eu­ro­pej­skiej do re­zy­gna­cji z im­por­tu bia­ło­ru­skich pro­duk­tów naf­to­wych. W ten spo­sób – orze­kli au­to­rzy ma­te­ria­łu – opo­zy­cjo­ni­sta chciał ode­brać pra­cow­ni­kom ra­fi­ne­rii i ich ro­dzi­nom środ­ki do ży­cia.

Oświad­cze­niem Iwasz­kie­wi­cza po­czu­ła się oso­bi­ście do­tknię­ta jed­na z pra­cow­ni­czek za­kła­dów prze­twór­stwa ro­py w Mo­zy­rzu (ob­wód ho­mel­ski) Ma­ry­na Cy­blien­ka. Skie­ro­wa­ła do są­du w Miń­sku po­zew, w któ­rym za­żą­da­ła od opo­zy­cjo­ni­sty re­kom­pen­sa­ty za po­nie­sio­ne przez nią stra­ty mo­ral­ne. Swo­je cier­pie­nia wy­ce­ni­ła na 500 ty­się­cy ru­bli bia­ło­ru­skich, czy­li oko­ło 170 zło­tych.

Na­tych­mia­sto­wym skut­kiem wy­stą­pie­nia Ma­ry­ny Cy­blien­ki na dro­gę są­do­wą prze­ciw­ko opo­zyc­jo­ni­ście by­ła de­cy­zja o za­ka­za­niu Wik­ta­ro­wi Iwasz­kie­wi­czo­wi opusz­cza­nia Bia­ło­ru­si.

– Nie mam po­ję­cia o żad­nym po­zwie ani o żad­nym za­ka­zie – oświad­czył dzien­ni­ka­rzom zdu­mio­ny opo­zy­cjo­ni­sta. Jest prze­ko­na­ny, że pra­cow­ni­ca ra­fi­ne­rii w Mo­zy­rzu pa­dła ofia­rą na­ci­sków i ma­ni­pu­la­cji ze stro­ny władz i ad­mi­ni­stra­cji przed­się­bior­stwa. Zda­niem Iwasz­kie­wi­cza pro­pa­gan­do­we wy­ko­rzy­sta­nie ab­sur­dal­ne­go po­zwu jest na­wią­za­niem do ra­dziec­kich me­tod prze­ciw­sta­wia­nia kry­ty­ków wła­dzy kla­sie ro­bot­ni­czej.

Opo­zy­cjo­ni­sta przy­po­mniał, że wpro­wa­dze­nie sank­cji za­le­ży w pierw­szym rzę­dzie od sa­me­go Łu­ka­szen­ki i od te­go, czy wy­pu­ści więź­niów po­li­tycz­nych. – Sank­cje pro­wo­ku­je sam Łu­ka­szen­ko – oświad­czył opo­zy­cjo­ni­sta. Za­kaz opusz­cza­nia kra­ju to, jak twier­dzą bia­ło­ru­scy eks­per­ci, je­dy­ny cel skie­ro­wa­ne­go prze­ciw nie­mu po­zwu.

Władze w Mińsku sporządziły listę obywateli objętych zakazem opuszczania kraju

W od­po­wie­dzi na za­ostrze­nie przez Unię Eu­ro­pej­ską sank­cji wi­zo­wych wo­bec osób z naj­bliż­sze­go oto­cze­nia bia­ło­ru­skie­go dyk­ta­to­ra wła­dze w  Miń­sku spo­rzą­dzi­ły li­stę oby­wa­te­li bia­ło­ru­skich, ob­ję­tych za­ka­zem opusz­cza­nia kra­ju. Jak sza­cu­je opo­zy­cja, zna­la­zło się na niej po­nad 200 po­li­ty­ków opo­zy­cji, dzien­ni­ka­rzy, zwłasz­cza współ­pra­cu­ją­cych z me­dia­mi za­gra­nicz­ny­mi, oraz obroń­ców praw czło­wie­ka.

Fi­gu­ru­ją­cy na czar­nej li­ście Łu­ka­szen­ki praw­nik Bia­ło­ru­skie­go Ko­mi­te­tu Hel­siń­skie­go Har­ry Pa­ha­niaj­ła tłu­ma­czy „Rz", że ogra­ni­cza­nie pra­wa oby­wa­te­li do po­dró­żo­wa­nia za gra­ni­cę ła­mie nie tyl­ko za­pi­sy bia­ło­ru­skiej kon­sty­tu­cji, lecz tak­że po­ro­zu­mień mię­dzy­na­ro­do­wych, któ­rych uczest­ni­kiem jest Bia­ło­ruś. – Ta­ki śro­dek za­po­bie­gaw­czy mo­że być sto­so­wa­ny tyl­ko w uza­sad­nio­nych i opi­sa­nych w usta­wo­daw­stwie przy­pad­kach – mó­wi eks­pert. – W przy­pad­ku Iwasz­kie­wi­cza, któ­re­mu nie udo­wod­nio­no, iż je­go apel o sank­cje miał ja­kie­kol­wiek skut­ki, sąd zo­stał wy­ko­rzy­sta­ny do ce­lów po­li­tycz­nych Alek­san­dra Łu­ka­szen­ki oraz do za­spo­ko­je­nia cho­rej fan­ta­zji dyk­ta­to­ra – uwa­ża nasz roz­mów­ca.

Pa­ha­niaj­ła nie wy­klu­cza, że po­zwy prze­ciw­ko opo­zy­cjo­ni­stom, kie­ro­wa­ne przez pra­cow­ni­ków przed­się­biorstw, za­gro­żo­nych sank­cja­mi unij­ny­mi, mo­gą stać się no­wą me­to­dą w wal­ce Łu­ka­szen­ki z opo­zy­cją. Ostrze­że­nie, że po­zwy za na­wo­ły­wa­nie do sank­cji zo­sta­ną skie­ro­wa­ne prze­ciw­ko ko­lej­nym opo­zy­cjo­ni­stom, wy­da­ły już kon­tro­lo­wa­ne przez wła­dze związ­ki za­wo­do­we za­kła­dów prze­twór­stwa ro­py Naf­tan z No­wo­po­łoc­ka.

An­drzej Pi­sal­nik z Grod­na

Bia­ło­ru­ska te­le­wi­zja po­in­for­mo­wa­ła w śro­dę, w głów­nym wy­da­niu wia­do­mo­ści, że opo­zy­cja wprost za­sy­pa­ła urzęd­ni­ków w Bruk­se­li proś­ba­mi o za­da­nie mak­sy­mal­nie bo­le­snych cio­sów bia­ło­ru­skiej go­spo­dar­ce. Ja­ko przy­kład dzien­ni­ka­rze przy­to­czy­li oświad­cze­nie Wik­ta­ra Iwasz­kie­wi­cza. Opo­zy­cjo­ni­sta we­zwał kra­je Unii Eu­ro­pej­skiej do re­zy­gna­cji z im­por­tu bia­ło­ru­skich pro­duk­tów naf­to­wych. W ten spo­sób – orze­kli au­to­rzy ma­te­ria­łu – opo­zy­cjo­ni­sta chciał ode­brać pra­cow­ni­kom ra­fi­ne­rii i ich ro­dzi­nom środ­ki do ży­cia.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019