Fragmenty tekstu z archiwum "Rzeczpospolitej"
Ksiądz Jose Maria Escriva de Balaguer y Albas był założycielem instytucji, znanej powszechnie jako Opus Dei (Dzieło Boże), a której pełna nazwa brzmi Prałatura Świętego Krzyża i Opus Dei. Nie przestaje ona być obiektem dyskusji i ataków - w samym Kościele i poza nim. Jest być może najbardziej ambitną próbą sprostania kryzysowi religijnemu naszych czasów zarówno w życiu duchowym, jak i w sprawach doczesnych.
Diecezja bez terytorium
Za datę powstania Opus Dei uznaje się 2 października 1928 roku, kiedy to w dniu święta Aniołów Stróżów podczas rekolekcji w Madrycie 26-letni ksiądz z Aragonii zobaczył przyszły kształt Dzieła. Aby zostać członkiem Opus Dei, trzeba złożyć pisemny wniosek, dopiero po 12 miesiącach dokonuje się włączenie do Dzieła, które potwierdza - odnawiana co roku - swego rodzaju umowa. Ostateczna inkorporacja może nastąpić po pięciu latach. Trzonem duchowym instytucji jest około dwóch tysięcy księży.
Opus Dei ma w Kościele szczególny status prawny. W roku 1982 zostało ono erygowane na mocy konstytucji apostolskiej Jana Pawła II "Ut sit" jako pierwsza w historii prałatura personalna (prałatem jest obecnie bp Javier Echevarria). Instytucja ta przypomina diecezję, ale nie posiada swojego terytorium. Podlega wyłącznie papieżowi, co pięć lat składa mu za pośrednictwem Kongregacji do spraw Biskupów sprawozdanie z wypełniania statutowych celów.
Głównym zadaniem Opus Dei jest krzewienie zasad życia zgodnego z wiarą. Kształci elity, prowadzi na całym świecie liczne uczelnie; najbardziej znane to Uniwersytet Nowarry w Hiszpanii oraz Uniwersytet Świętego Krzyża w Rzymie. W Wiecznym Mieście działa również Kampus Biomedyczny. Dzieło prowadzi też wiele hospicjów. Choć jednym z zadań jest kształtowanie elit, do Dzieła należą osoby reprezentujące wszystkie grupy społeczne i zawody.