Saakaszwili bez szans na władzę?

Instytut senatora Johna McCaina, który wspierał prezydenta Gruzji podczas wojny z Rosją, nie daje mu szans na rządzenie w najbliższych latach.

Publikacja: 18.12.2012 02:13

Micheil Saakaszwili

Micheil Saakaszwili

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

W rankingu popularności amerykańskiego Narodowego Instytutu Demokracji (NDI), przeprowadzonym przez kaukaskie Centrum Badawcze CRRC, prezydenta Micheila Saakaszwilego poparło 29 proc. Gruzinów. W porównaniu z ubiegłorocznym rankingiem NDI przywódca stracił połowę poparcia. Jego główny rywal premier Bidzina Iwaniszwili, który doszedł do władzy po wyborach parlamentarnych w październiku, cieszy się popularnością 80 procent rodaków.

Popularniejszy od szefa rządu, który deklaruje zacieśnianie współpracy gospodarczej z Moskwą, jest jedynie patriarcha Eliasz, głowa gruzińskiej Cerkwi, który cieszy się sympatią 97 proc. Gruzinów.

Według sondażów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich na kandydata Saakaszwilego (on sam nie ma prawa ubiegać się o trzecią kadencję) mogłoby zagłosować zaledwie 13 proc. respondentów. Kandydat partii Gruzińskie Marzenie Iwaniszwilego może liczyć na 63 proc.

Główny rywal Saakaszwilego cieszy się poparciem 80 proc. Gruzinów

„Paradoksem jest to, że drastyczny spadek poparcia dla Saakaszwilego i jego partii odnotował instytut, którym kieruje amerykański senator John McCain, przyjaciel gruzińskiego prezydenta i jego sprzymierzeniec w wojnie Gruzji z Rosją o separatystyczną Osetię Południową w 2008 roku" – pisał portal Georgiatimes. Przypomniał, że NDI współpracuje z władzami w Waszyngtonie i fundacjami, które wspierają proamerykańskich polityków w wielu państwach świata. Za zasługi wobec Gruzji Saakaszwili uhonorował McCaina tytułem Bohatera Narodowego, a MSZ w Tbilisi okrzyknęło byłego kandydata na prezydenta USA „jednym z najbardziej wpływowych polityków w światowej polityce międzynarodowej".

Wyniki rankingu popularności nie zaskoczyły gruzińskich ekspertów. – Charakterystyczną cechą gruzińskiego wyborcy jest popadanie w skrajności. Z premierem Iwanisziwilim Gruzini wiążą wielkie nadzieje. Spodziewają się, że szybko poprawi ich sytuację życiową. Ale to prędko nie nastąpi. Teraz władze są na szczycie popularności. Później poparcie dla nich będzie spadać – mówi „Rz" politolog Aleksander Rondelli. Dodaje, że Saakaszwili traci sympatię rodaków m.in. z powodu licznych aresztowań jego współpracowników oskarżanych o nadużycie władzy.

Przeciwnicy prezydenta zbierają też podpisy z inicjatywą wszczęcia wobec niego procedury impeachmentu. – Nie wierzę w scenariusz przedterminowego odsunięcia Saakaszwilego od władzy. To zwykły piar – mówi „Rz" Rondelli.

W rankingu popularności amerykańskiego Narodowego Instytutu Demokracji (NDI), przeprowadzonym przez kaukaskie Centrum Badawcze CRRC, prezydenta Micheila Saakaszwilego poparło 29 proc. Gruzinów. W porównaniu z ubiegłorocznym rankingiem NDI przywódca stracił połowę poparcia. Jego główny rywal premier Bidzina Iwaniszwili, który doszedł do władzy po wyborach parlamentarnych w październiku, cieszy się popularnością 80 procent rodaków.

Popularniejszy od szefa rządu, który deklaruje zacieśnianie współpracy gospodarczej z Moskwą, jest jedynie patriarcha Eliasz, głowa gruzińskiej Cerkwi, który cieszy się sympatią 97 proc. Gruzinów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1182
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1181
Świat
Meksykański żaglowiec uderzył w Most Brookliński
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177