Pełne dane Janice " Lokelani " Keihanaikukauakahihuliheekahaunaele są tak długie, że system komputerowy urzędów wydających dokumenty na hawajach nie jest w stanie wprowadzić ich do dokumentów. Maksymalna liczba znaków, jaka programiści przewidzieli dla takich przypadków, wynosi 25.
Do tej pory kobieta używała skróconej wersji swojego nazwiska. Rozzłościła ją jednak reakcja policjanta, który podczas kontroli drogowej zakwestionował jej nazwisko w prawie jazdy, niezgodne z jego właściwą pisownią. Zaproponował także, by kobieta wróciła do panieńskiego nazwiska - Worth.
- Przez ostatnie 22 lata obserwuję, jak kultura Hawajów jest deptana - mówi Janice " Lokelani " Keihanaikukauakahihuliheekahaunaele. - Ten policjant potraktował moje nazwisko jak jakiś bełkot. To wyraz braku szacunku dla Hawajczyków - uważa.
Kobieta zwróciła się do lokalnej stacji telewizyjnej z pytaniem, czy może jej pomóc. Rozpoczęta w ten sposób kampania doprowadziła do tego, że Departament Transportu Hawajów wydał zalecenie, aby systemy komputerowe w odpowiednich urzędach zostały tak przeprogramowane, by nie trzeba było ani zmieniać, ani skracać rdzennych hawajskich nazwisk.
Pani Keihanaikukauakahihuliheekahaunaele wygrała batalię o nazwisko