O Edwardzie Snowdenie w Izbie Gmin i Bundestagu.

O Edwardzie Snowdenie w Izbie Gmin i Bundestagu.

Publikacja: 07.11.2013 19:06

Edward Snowden. Fot. Kokyu

Edward Snowden. Fot. Kokyu

Foto: Flickr

Parlament brytyjski zdecydował się wczoraj na krok precedensowy i przesłuchał publicznie szefów trzech najważniejszych służb: wywiadu MI6, kontrwywiadu MI5 oraz służby zajmującej się inwigilacją elektroniczną GCHQ.  Wszystko przy otwartej kurtynie z udziałem kamer telewizyjnych. Tego jeszcze nie było.  Transmisja była w zasadzie na żywo, z dwuminutowym opóźnieniem, aby wyeliminować przedostanie się na zewnątrz tajemnic. Nie było ich wcale.

Uwaga mediów koncentrowała się na Ianie Lobbmanie, szefie GCHQ. Jeszcze przed przesłuchaniem oświadczył, że z powodu ujawnienia wielu dokumentów wiadomo znacznie mniej o „ludziach pragnących nam zaszkodzić" niż przedtem. W parlamencie zapewniał, że służba, którą kieruje, nie narusza brytyjskiego prawa.

Aferą zajmują się parlamenty, gdy rządy koncentrują się na naprawie szkód politycznych

Wszyscy tłumaczyli zgodnie, że zadaniem służb jest ochrona obywateli przed takim zjawiskiem jak terroryzm, czego dowodem ma być fakt, iż w 2013 roku zginęło za granicą więcej Brytyjczyków niż w ostatnich siedmiu latach.

Brytyjska opinia publiczna obserwuje z dystansem całą debatę na temat podsłuchów, lecz traktuje całą sprawę z dużą dawką obojętności.

Konserwatywni politycy oraz komentatorzy atakują jednak dziennik „Guardian", który miał od samego początku kontakt z Edwardem Snowdenem i publikował jego liczne rewelacje. Andrew Parker, szef MI5, nazwał wczoraj nawet informacje „Guardiana" podarunkiem dla terrorystów, gdyż docierają do nich obecnie informacje o funkcjonowaniu służb, których nie powinni posiadać. Nawet premier David Cameron ostrzegał wcześniej przed dalszym ujawnianiem tajemnic.

W stolicy Niemiec nie dowiedziano się wczoraj z Londynu niczego nowego. A sprawą oczekującą na wyjaśnienie są doniesienia dziennika „Independent" na temat inwigilacji służb brytyjskich w Niemczech przy użyciu urządzeń zainstalowanych na dachu brytyjskiej ambasady. Szef niemieckiego MSZ usiłował się dowiedzieć szczegółów od brytyjskiego ambasadora.

– O takich sprawach wiadomo od dawna i nikt nie powinien być zaskoczony – mówi „Rz" Stefan Lamby, ekspert ds. służb specjalnych. Nie widzi żadnego zagrożenie dla relacji międzynarodowych. Ani Londyn nie obrazi się na Berlin, gdyby miało się okazać, że Niemcy stosują takie same metody, ani Berlin na Londyn. Jednak nie wszystko wróci na dawne tory.

Tymczasem Waszyngton dokłada starań, aby tak właśnie się stało. – Kocham Niemcy – powiedział wczoraj sekretarz stanu John Kerry „Bild Zeitung". W wywiadzie nie zabrakło pochwał pod adresem Angeli Merkel jako „wspaniałej partnerki" w relacjach z prezydentem Barackiem Obamą. Kery zapowiedział też dalsze rozmowy pomiędzy rządami obu krajów nad wyjaśnieniem całej afery.

W Berlinie panuje przekonanie, że za mniej więcej miesiąc nadejdą z Waszyngtonu wyczerpujące wyjaśnienia.

Bundestag nadal poważnie się zastanawia nad podjęciem decyzji o przesłuchaniu amerykańskiego analityka Edwarda Snowdena w Moskwie, aby wyjaśnić do końca okoliczności inwigilacji niemieckich obywateli i osobiście kanclerz Angelę Merkel przez amerykańskie służby. Gdyby do tego doszło, relacjom amerykańsko-niemieckim grozi ruina.

Do Berlina przybyła właśnie Sarah Harrison, brytyjska dziennikarka, która przez ostatnie miesiące towarzyszyła Snowdenowi w Moskwie. Opiekowała się nim z ramienia WikiLeaks , którego jest współpracowniczką.  Nie wiadomo, co przywiozła w bagażu.

Parlament brytyjski zdecydował się wczoraj na krok precedensowy i przesłuchał publicznie szefów trzech najważniejszych służb: wywiadu MI6, kontrwywiadu MI5 oraz służby zajmującej się inwigilacją elektroniczną GCHQ.  Wszystko przy otwartej kurtynie z udziałem kamer telewizyjnych. Tego jeszcze nie było.  Transmisja była w zasadzie na żywo, z dwuminutowym opóźnieniem, aby wyeliminować przedostanie się na zewnątrz tajemnic. Nie było ich wcale.

Uwaga mediów koncentrowała się na Ianie Lobbmanie, szefie GCHQ. Jeszcze przed przesłuchaniem oświadczył, że z powodu ujawnienia wielu dokumentów wiadomo znacznie mniej o „ludziach pragnących nam zaszkodzić" niż przedtem. W parlamencie zapewniał, że służba, którą kieruje, nie narusza brytyjskiego prawa.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020