Sygnałem narastającego zmęczenia w ukraińskim społeczeństwie były wczoraj starcia między broniącymi barykad na kijowskim Majdanie a policją, która chciała je zlikwidować. Jednocześnie Poroszenko przyjął dymisję przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Narodowego Andrija Parubija, a Amnesty International oskarżyła Ołeha Liaszkę, lidera drugiej najbardziej popularnej w sondażach Partii Radykalnej, o rozbój i egzekucje na rosyjskich separatystach. W tym roku ukraińska gospodarka skurczy się o około 10 proc., o wiele więcej, niż pierwotnie zakładał MFW.
Na razie Putin o swoją popularność nie musi się natomiast obawiać. Jak podało Centrum Lewady, ufa mu aż 87 proc. Rosjan, o 4 pkt proc. więcej niż w maju. Obama może liczyć na zaufanie tylko 40 proc. Amerykanów, najmniej od objęcia władzy sześć lat temu.
Azyl dla Snowdena
Dzień po nałożeniu embarga na import żywności z USA, Unii, Norwegii, Kanady i Australii Putin rzucił Zachodowi kolejne wyzwanie, przedłużając o trzy lata azyl dla Edwarda Snowdena.
Eksperci ostrzegają jednak, że narastający spór z Waszyngtonem i Brukselą będzie odbijał się coraz mocniej na poziomie życia. Jak oblicza bank UniCredit, wprowadzony przez Kreml zakaz importu obejmuje ?54 proc. sprowadzanego przez Rosję mięsa, 52 proc. ryb i ?30 proc. owoców bez możliwości znalezienia równie taniego i jakościowo dobrego substytutu. A to oznacza dalszy wzrost inflacji (w lipcu wyniosła 7,5 proc.) i konieczność podniesienia przez bank centralny stóp procentowych, co jeszcze bardziej ograniczy wzrost rosyjskiej gospodarki. Zdaniem MFW od początku roku z kraju wycofano już 100 mld dolarów kapitałów, a Rosja znalazła się w recesji.
Opinia:
Stanisław Biełkowski, rosyjski politolog i publicysta
Na razie Rosjanie nie odczuwają skutków zachodnich sankcji. Jest to bardzo złożony proces, który potrwa co najmniej kilka miesięcy. W tym czasie sankcje dotkną wielu sektorów gospodarki. Ucierpią duże i średnie firmy, a poważniejszego uszczerbku dozna sektor bankowy. Banki prywatne przestaną udzielać kredytów, a to już bezpośrednio dotknie klasy średniej. Mimo to sytuacja ta na początku będzie grała na korzyść Putina. Totalitarna propaganda rosyjska będzie twierdziła, że kryzys ten jest koniecznością w obliczu zagrożenia, jakie niosą Rosjanom Stany Zjednoczone i ich sojusznicy.