Eurodeputowani mrożą komisarzy

Parlament Europejski wstrzymał nominację pięciu komisarzy. Kryzys musi się skończyć w tym tygodniu.

Publikacja: 06.10.2014 02:37

Tibor Navracsics, były szef dyplomacji Węgier, ma kłopoty

Tibor Navracsics, były szef dyplomacji Węgier, ma kłopoty

Foto: PAP/EPA

Anna Słojewska ?z Brukseli

Aż pięciu z przesłuchanych do tej pory kandydatów do Komisji Europejskiej nie uzyskało jeszcze akceptacji eurodeputowanych. A to jeszcze nie koniec, bo do przesłuchania pozostało sześciu z 27 komisarzy. Bez zielonego światła od Parlamentu Europejskiego Jean-Claude Juncker i jego nowa ekipa nie będą mogli rozpocząć urzędowania 1 listopada.

Procedury parlamentarne przewidują, że w ciągu 24 godzin od przesłuchania odpowiednie komisje parlamentarne wydają ocenę w sprawie kandydata. W przypadku pięciu osób te oceny zostały wstrzymane. Jonathan Hill, brytyjski kandydat na komisarza ds. stabilności finansowej, usług finansowych i unii rynków kapitałowych, został uznany za niekompetentnego, bo nie potrafił odpowiedzieć na podstawowe pytania z dziedziny, którą ma się zajmować.

Wszystkie grupy polityczne, w tym jego rodzima konserwatywna, zdecydowały o konieczności zorganizowania drugiego przesłuchania w poniedziałek wieczorem. Podobnie za mało kompetentną uznano Verę Jurovą, czeską kandydatkę na komisarz ds. sprawiedliwości, konsumentów i równości płci.

Trochę inaczej ma się sprawa z pozostałymi zamrożonymi kandydaturami. Węgier Tibor Navracsics i Francuz Pierre Moscovici stali się ofiarami niezgodnej z unijnymi standardami polityki ich rządów oraz kontrowersyjnej decyzji Jeana-Claude'a Junckera o przyznaniu im w nowej KE tek, które tę niezgodność czynią wyraźną. Navracsics ma się zajmować m.in. sprawami obywatelskimi, co dla eurodeputowanych lewicy jest nie do przyjęcia, jeśli się zważy, ile zarzutów o naruszenie unijnych standardów demokratycznych postawiono rządowi Orbána.

Z kolei Moscovici ma stać na straży unijnej dyscypliny budżetowej, choć przez ostatnie lata jako minister finansów Francji zajmował się głównie jej ostentacyjnym łamaniem. Pierwszego blokuje centrolewica, drugiego wszyscy poza socjaldemokratami. Tej dwójce nie wyznaczono nowych przesłuchań, ale do wczoraj wieczorem dostali czas na odpowiedź na pisemne kwestionariusze z dodatkowymi, szczegółowymi pytaniami.

Wreszcie piąty wątpliwy kandydat to Hiszpan Miguel Arias Canete. Jego sprawą zajmie się w poniedziałek wieczorem Komisja Prawna PE. Będzie musiała ocenić, czy szwagier to bliska rodzina Hiszpana. Bo Canete jako komisarz ds. zmiany klimatu i energii zrezygnował z pakietów akcji w spółkach naftowych, ale wciąż udziałowcem jest tam jego szwagier. Teoretycznie szwagier nie musi być bliską rodziną, tyle że w przypadku Canetego poziom ich zażyłości jest znaczny: we dwójkę przez lata wspomniane spółki posiadali.

Atmosfera wokół kandydatów zrobiła się gorąca i spowodowała poważne spory między grupami politycznymi. W kuluarach PE można usłyszeć, że w takiej atmosferze nietrudno będzie o rozpętanie awantury wokół czekającego jeszcze na przesłuchanie Jyrki Katainena, fińskiego chadeka uznawanego za fiskalnego jastrzębia. Socjaliści mogą na nim wziąć odwet za upokorzenia, jakich doznał ich człowiek, czyli Pierre Moscovici. Z kolei chadecy mogą się mścić za swoje krzywdy na socjalistycznej kandydatce na szefową dyplomacji Federice Mogherini. To, że problemy może mieć Alenka Bratušek, słoweńska liberałka nominowana na wiceprzewodniczącą KE ds. unii energetycznej, wydaje się wręcz przesądzone. – To byłby cud, gdyby to przesłuchanie skończyło się pozytywnie – mówi nam wysoki rangą eurodeputowany. Bratušek nie zna się na energii, a na kandydatkę na komisarza mianowała się sama, wbrew opinii nowego słoweńskiego rządu.

O ile kwestię Hilla czy Canetego może uda się rozwiązać bez decyzji na wysokim szczeblu, o tyle pozostali zablokowani kandydaci i przesłuchania kolejnych wymagają zgody na wysokim szczeblu politycznym. W poniedziałek wieczorem mają się spotkać szefowie grup politycznych, żeby porozumieć się w sprawach studzenia nastrojów w swoich szeregach. A we wtorek wieczorem, według nieoficjalnych ciągle informacji, ma dojść do spotkania liderów PE z przewodniczącym elektem KE Jeanem- -Claude'em Junckerem. Tylko z nim będzie można ustalić, czy kandydatów da się wymienić na lepszych (oczywiście z tych samych krajów), czy może inaczej rozdzielić teki.

Anna Słojewska ?z Brukseli

Aż pięciu z przesłuchanych do tej pory kandydatów do Komisji Europejskiej nie uzyskało jeszcze akceptacji eurodeputowanych. A to jeszcze nie koniec, bo do przesłuchania pozostało sześciu z 27 komisarzy. Bez zielonego światła od Parlamentu Europejskiego Jean-Claude Juncker i jego nowa ekipa nie będą mogli rozpocząć urzędowania 1 listopada.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1170
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1169
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1168
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1167
Świat
Ilu rosyjskich żołnierzy zginęło w 2024 roku? Rekordowe dane
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku