Czarnecki mówił, że w swoim otoczeniu ma ok. 20 osób, które przeszły COVID-19. - Niektóre bardzo ciężko, to osoby mające czterdzieści parę, pięćdziesiąt lat - podkreślał.
- Symulacje, które ja widziałem zakładały, że od połowy października nastąpi spadek liczby zakażeń i ofiar, spodziewano się nawrotu w grudniu. Dotychczas bardzo precyzyjne analizy miały miejsce do czerwca. Potem eksperci nie przewidzieli tego wzrostu w kopalniach. Teraz jest jak widzimy. To nasza wspólna troska. Przestrzegam przed rozgrywaniem tego politycznie - mówił europoseł PiS.
- Ja pamiętam eksperci mówili: jesienią się zacznie, tylko niedoszacowali skali tego zjawiska, skali pandemii - mówił także europoseł.