Reklama

Rosyjski czołgista: zamiast ćwiczeń wylądowaliśmy na wojnie

Ranny rosyjski żołnierz opowiedział, że jego brygada pancerna z Buriacji została wysłana na wschód Ukrainy, by wspomóc separatystów pod Debalcewem.

Publikacja: 03.03.2015 14:40

Zniszczony czołg w okolicach donieckiego lotniska

Zniszczony czołg w okolicach donieckiego lotniska

Foto: AFP

- Powiedziano nam, że jedziemy na ćwiczenia do Rostowa, lecz wiedzieliśmy, gdzie jedziemy naprawdę. Byłem przygotowany psychicznie i moralnie na to, że jedziemy na Ukrainę – opowiada opozycyjnej „Nowej Gazecie" Dorżim Batomunkujew, rosyjski żołnierz zawodowy, który z oparzeniami twarzy i rąk został przewieziony z Doniecka do szpitala w Rostowie.

Batomunkujew przyznał, że jest żołnierzem 5. brygady pancernej, należącej do jednostki wojskowej numer 46108, która mieści się w okolicach Rostowa nad Donem. Do Rostowa przyjechał z buriackiej miejscowości Ułan Ude (prawie 6 tys. kilometrów od granicy z Ukrainą). 20-letni Batomunkujew opowiedział, że w Buriacji został powołany do wojska 25 listopada 2013 roku, a w czerwcu 2014 roku podpisał z rosyjskim ministerstwem obrony umowę na trzy lata i w ten sposób w listopadzie 2014 roku wylądował w Rostowie jako żołnierz zawodowy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1266
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1265
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1263
Świat
Siarhiej Cichanouski: Nie złamali mnie w więzieniu, będę walczył do końca
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1262
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama