Ostateczną datę potwierdziła w środowej mowie tronowej królowa Elżbieta II. Tradycyjnie to monarcha przedstawia tezy nowego rządu przygotowane przez ministrów.

David Cameron obiecał prawie dwa i pół roku temu, że przeprowadzi referendum w sprawie dalszego członkostwa kraju w UE, jeżeli wygra wybory i będzie mógł rządzić samodzielnie. I tak się stało 8 maja, choć sondaże przedwyborcze tego nie przewidywały.

Już w czwartek konserwatywny premier rusza w podróż po krajach UE, w tym do Francji, Polski i Niemiec, by przekonywać je do zmian w unijnym prawie, co z kolei pozwoliłoby skłonić eurosceptycznych Brytyjczyków do głosowania na tak.

Reformy miałyby być korzystne dla wszystkim państw członkowskich – mówiła królowa, informując, że rząd będzie renegocjował stosunki Wielkiej Brytanii z UE.

Jak wynika z mowy tronowej, nowy rząd Camerona, już bez Liberalnych Demokratów, zamierza m.in. zamrozić wzrost podatków i ubezpieczeń społecznych na pięć lat oraz uchwalić prawo do wykupu mieszkań.

BBC komentuje, że program jest skierowany do ludzi pracy, ale nie tych, którzy siedzą w domu i domagają się świadczeń socjalnych.