Reklama

Bunt wagnerowców podkopał władzę Władimira Putina

Najemnicy Grupy Wagnera, należącej do Jewgienija Prigożyna, omal nie wdarli się do stolicy kraju, przejechawszy po Rosji prawie 1000 kilometrów, nie zatrzymani przez wojska rządowe.

Publikacja: 25.06.2023 21:00

Bunt wagnerowców podkopał władzę Władimira Putina

Foto: Roman ROMOKHOV / AFP

– Okazało się, że jego reżim jest o wiele słabszy, niż sądzono. Przez krótki czas wydawało się wręcz, że rosyjskie państwo straciło kontrolę nad bezpieczeństwem kraju – mówi „Rzeczpospolitej” niemiecki ekspert Stefan Meister.

Sam przywódca puczu był w Rostowie. Kiedy po niespełna dwudniowej rebelii wycofywał swe oddziały, mieszkańcy miasta żegnali jego i najemników brawami (na zdjęciu), a wracające posterunki policji witali gwizdami. Mimo że Prigożyn zgodził się wyjechać na Białoruś, pozostawił za sobą podzieloną armię (na swoich zwolenników i Putina), osłabionego politycznie prezydenta i elitę władzy, która ze strachu przed nim uciekała do Turcji i Azerbejdżanu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1295
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1294
Świat
Donald Trump bagatelizuje przemoc domową. „Drobne kłótnie męża z żoną nazywają przestępstwem”
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1293
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Izrael? Projekt kolonialny. Rosja w pułapce Chin
Reklama
Reklama