Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 325

Kolejne doniesienia z Ukrainy będziemy podawali od rana.

"Jak to jest siedzieć obok rzeźnika? Czy czujesz ciepłą, lepką krew, gdy ściskasz jego dłoń? Następnym razem, gdy podasz mu rękę, pomyśl o cywilach zabitych przez rosyjskie rakiety w Dnieprze! Pomyśl o tym, gdy rzeźnicy mówią, że rosyjska cerkiew pobłogosławiła rosyjską armię" - zwrócił się na Twitterze do swoich kolegów w ONZ Serhij Kysylyca, stały przedstawiciel Ukrainy przy ONZ. Zareagował gwałtownie po ostrzale bloku mieszkalnego w Dnieprze. Rosja nadal pozostaje członkiem ONZ.

- Sytuacja jest bardzo trudna. W Bachmucie i Sołedarze mamy teraz bitwę pod Verdun XXI wieku. Walki są ciężkie, ale naszym żołnierzom udaje się utrzymywać pozycje - mówił szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak w wywiadzie dla "Le Monde". - Rosjanie wypuszczają z więzień przestępców, a oni giną, gdy tylko dotrą na linię frontu. Zostawiają ich ciała na miejscu, nawet ich nie zabierają. Strat po stronie rosyjskiej jest bardzo dużo, znacznie więcej niż po naszej. Ale mamy przed sobą masę ludzką, która atakuje, atakuje bez ustanku. Sołedar jest teatrem walk ulicznych, ale żadnej ze stron nie udaje się przejąć kontroli nad miastem.

Pod gruzami wciąż są żywi ludzie, ślą SMS-y z prośbą o pomoc - poinformował zastępca mera Dniepru Mychajło Łysenko, za pośrednictwem agencji Nexta. Według niego, ofiary rosyjskiego ataku próbują się skontaktować ze światem zewnętrznym. Ratownicy, przeczesujący gruzy co jakiś czas zatrzymują się na chwilę i starają się usłyszeć, gdzie w ruinach budynku są ludzie.

Pułkownik Oleg Timoszyn, dowódca 52 pułku lotniczego ciężkich bombowców rosyjskiej armii wydał rozkaz ostrzału budynku mieszkalnego w mieście Dniepr - informują ukraińskie media. Wskutek zawalenia się budynku, zginęło co najmniej 9 osób, a 64 osoby odniosły rany. W mediach społecznościowych publikowano też zdjęcia pułkownika. Internauci komentują: "Widzę go po raz pierwszy. Mam nadzieję, że następnym razem zobaczę jego nekrolog".

„Sołedar i okolice są nieustannie ostrzeliwane ogniem artyleryjskim. W ciągu dnia było 83 ostrzałów. Wróg nadal prowadzi działania bojowe w kierunku Bachmutu, próbując osiągnąć tam przewagę taktyczną za wszelką cenę. Doszło do 32 starć"  - powiedział Serhij Czerewaty, rzecznik Wschodniej Grupy Sił Zbrojnych Ukrainy.

Według najnowszych danych, w wyniku rosyjskiego ataku zginęło co najmniej 9 osób (w tym jedno dziecko), a 64 osoby zostały ranne. Najmłodsza ofiara ma 3 lata. 9-letnia dziewczynka trafiła do szpitala w stanie krytyczny.

"Jedyną drogą do uniknięcia dalszych ofiar rosyjskiego terroru jest dostarczenie Ukrainie więcej broni"- mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu w mediach społecznościowych. "Czy można powstrzymać rosyjski terror? Tak. Czy można to zrobić jakoś inaczej niż na polu bitwy na Ukrainie? Niestety nie. (...) Co jest do tego potrzebne? Ta broń, która znajduje się w magazynach naszych partnerów i na którą czekają nasi żołnierze. Perswazja to strata czasu. Nie powstrzyma terrorystów, którzy metodycznie zabijają naszych obywateli pociskami, kupionymi w Iranie dronami, artylerią, czołgami i moździerzami. Cały świat wie jak można powstrzymać tych, którzy sieją śmierć"- powiedział Zełenski.

Rosja podczas kolejnego zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę, wystrzeliła 33 pociski, 21 zostało zestrzelonych - poinformował naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny. Rosjanie mieli wystrzelić ok. 28 pocisków manewrujących i 5 pocisków kierowanych. Siły ukraińskie zniszczyły 18 pocisków manewrujących i 3 pociski kierowane. Alarmy bombowe ogłoszono w sobotę niemal w całym kraju.

W sobotę w Lubminie nad Bałtyckiem odbyło się otwarcie drugiego w Niemczech pływającego terminalu do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG). Powstał w pół roku w miejscu, gdzie wcześniej Gazprom rozlokował centrum budowy gazociągu Nord Stream 2.

Najnowsze informacje mówią już o 5 ofiarach śmiertelnych i o blisko 60 rannych.

„Przeciwnik nie rezygnuje z zamiaru zajęcia całego obwodu donieckiego. Koncentruje główne wysiłki na działaniach ofensywnych w kierunku Bachmutu. Trwają ciężkie walki o Sołedar. Nasi żołnierze odpierają ataki wroga przez całą dobę. Okupanci ponoszą ciężkie straty” - informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w mediach społecznościowych.

Rosyjska rakieta, która trafiła i zniszczyła blok mieszkalny w mieście Dniepr, to najprawdopodobniej pocisk manewrujący Raduga Ch-22, odpalony z bombowca Tu-22M3 - twierdzą ukraińskie media.

„Wieczny odpoczynek wszystkim, którym życie zabrał rosyjski terror! Świat musi powstrzymać zło. Trwa usuwanie gruzu w Dnieprze. Wszystkie służby działają. Walczymy o każdego człowieka, o każde życie. Znajdziemy wszystkich zamieszanych w terror. Wszyscy poniosą odpowiedzialność” - napisał w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, publikując nagranie z akcji ratunkowej po trafieniu rosyjską rakietą bloku mieszkalnego w mieście Dniepr.

„Dzisiaj wróg ponownie zaatakował krajowe instalacje energetyczne i sieci elektryczne. Ataki miały miejsce w obwodach charkowskim, lwowskim, iwanofrankowskim, zaporoskim, winnickim i kijowskim” - poinformował Herman Hałuszczenko, minister paliw i energetyki Ukrainy. W związku z atakami w większości regionów wprowadzono awaryjne wyłączenia. „Najbliższe dni będą trudne. Energetycy już pracują nad przywróceniem dostaw energii elektrycznej” - napisał minister na Facebooku.

Podczas zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę nad obwodem odeskim zestrzelono cztery pociski manewrujące. Jedna z rakiet uderzyła w obiekt infrastruktury krytycznej, został on uszkodzony - poinformowała lokalna administracja.

„Na zdjęciu skutki porannego ataku terrorystycznego na kraj. Uszkodzonych zostało 28 budynków mieszkalnych. Na szczęście nie było ofiar” - napisał na Telegramie Ołeksij Kułeba, gubernator obwodu kijowskiego, prezentując zdjęcia dokumentującego skutki sobotniego ataku rakietowego

55 procent respondentów wyraziło opinię, że że niemiecki kontrwywiad nie jest w stanie sprostać aktualnym wyzwaniom, związanym z aktywnością szpiegów, działających na rzecz Rosji.

Syreny alarmowe słychać w obwodach zaporoskim i dniepropietrowskim - informują lokalne media.

Najnowsze dane przekazał Wałentyn Rezniczenko, szef władz obwodu dniepropietrowskiego. 

Dzięki efektywnej pracy sił obrony powietrznej w Kijowie udało się zapobiec trafieniu rosyjskimi rakietami w obiekty infrastruktury krytycznej - poinformował Serhij Popko, szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej.

Poinformowało o tym mołdawskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Rosyjskie wojska ostrzelały Awdijiwkę w obwodzie donieckim rakietami Grad i użyli artylerii lufowej. Trzy osoby zginęły, a trzy zostały ranne.

Mer miasta Witalij Kliczko informował wcześniej, że w stolicy Ukrainy słychać było wybuchy, a nad miastem działała obrona powietrzna. Nie wiadomo, czy któraś z rosyjskich rakiet trafiła w cel.

We Lwowie Rosjanie trafili w obiekt infrastruktury krytycznej - poinformował szef miejscowej administracji wojskowej Maksym Kozycki. „Możliwe są przerwy w dostawie prądu  i wody” - zapowiedział.

Mer Dniepra Borys Fiłatow powiedział, że akcja ratownicza i usuwanie gruzów na miejscu trafionego rosyjską rakietą bloku mieszkalnego trwać będzie całą noc. Podkreślił, że na miejscu panuje słaba komunikacja, cały teren jest całkowicie pozbawiony energii i odłączony od systemów podtrzymywania życia.

Pierwsze sekundy po uderzeniu w wieżowiec w mieście Dniepr. Film opublikowała agencja Unian.

Na razie wiadomo o 15 osobach, uratowanych spod gruzów. 10 z nich jest rannych w tym 3 w stanie krytycznym.

W stolicy Ukrainy jest znowu aktywna obrona przeciwlotnicza, słychać wybuchy - informuje mer miasta Witalij Kliczko. "Zostańcie w schronach" - przestrzega.

Gubernatorzy obwodów chersońskiego i czerkaskiego poinformowali o awaryjnych przerwach w dostawach prądu w związku z zagrożeniem obiektów infrastruktury energetycznej atakiem rakietowym.

W obwodzie dniepropietrowskim aktywna jest obrona przeciwlotnicza.

To najnowsze doniesienia Dowództwa Operacyjnego "Południe".

Informacje takie przekazuje korespondent wojenny, Roman Boczkała.

Na Morzu Czarnym znajdowały się okręty uzbrojone łącznie w 28 takich pocisków.

Trwa atak rakietowy na Ukrainę.

Witalij Kim napisał na swoim kanale w serwisie Telegram, że nad Ukrainą pojawiły się rosyjskie rakiety. W obwodzie mikołajowskim aktywna jest obrona przeciwlotnicza.

Challenger II to czołg podstawowy produkcji brytyjskiej pochodzący z pierwszej połowy lat 90. XX wieku. Należy do trzeciej generacji czołgów. Do służby w brytyjskiej armii zaczął wchodzić w 1994 roku.

Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego podziękował na swoim profilu na Twitterze Wielkiej Brytanii za deklarację dostarczenia Ukrainie nowego pakietu pomocy wojskowej, w skład którego - jak wynika ze słów brytyjskiego premiera, Rishiego Sunaka, mają wejść czołgi Challenger II.

Ambasador Ukrainy przy ONZ, Serhij Kysylica, potwierdził, że w Zgromadzeniu Ogólnym zaplanowano debatę na wysokim szczeblu na temat wojny na Ukrainie 23 lutego. 24 lutego odbędzie się posiedzenie RB ONZ.

Awaryjne wyłączenia prądu mają obecnie miejsce w obwodach kijowskim i odeskim, a także w samym Kijowie. Wyłączenia prądu mają związek z zagrożeniem atakiem rakietowym i chęcią uniknięcia uszkodzeń infrastruktury energetycznej w sytuacji, w której Rosjanie trafią obiekty infrastruktury energetycznej. Jednocześnie w 11 obwodach Ukrainy do południa doszło do awaryjnych przerw w dostawie prądu, w związku z przeciążeniem sieci i zbyt dużym poborem energii.

Łącznie na wodach Morza Czarnego znajdują się obecnie okręty wyposażone łącznie w 28 pocisków Kalibr, co może oznaczać przygotowania do kolejnego, zmasowanego ataku rakietowego na cele na Ukrainie.

Informacje o dostawie brytyjskich czołgów Ukrainie potwierdził rzecznik brytyjskiego premiera po rozmowie, jaką Sunak odbył z Wołodymyrem Zełenskim. - Premier podkreślił, że Wielka Brytania chce zwiększyć wsparcie dla Ukrainy, przez przekazanie jej czołgów Challenger II i dodatkowych zestawów artyleryjskich - powiedział rzecznik. Rzecznik dodał, że premier Sunak i Zełenski z zadowoleniem przyjęli zapowiedzi innych państw dotyczące dostaw czołgów dla Ukrainy, w tym gotowość Polski do przekazania Ukrainie Leopardów.

Po rozmowie z brytyjskim premierem, Rishim Sunakiem, Wołodymyr Zełenski napisał na Twitterze, że "podziękował brytyjskiemu premierowi za wsparcie, które wzmocni Ukrainę na polu walki, a także wyśle odpowiedni sygnał innym partnerom" Ukrainy.

Siły specjalne Specjalnego Centrum Operacyjnego "A" Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zniszczyły rosyjski bojowy wóz piechoty - informuje SBU na swoim kanale w serwisie Telegram.

Sylwetkę Szeremety opisujemy w "Plusie Minusie".

MSZ Rosji ujawnił niektóre nazwiska 36 obywateli Wielkiej Brytanii, objętych przez Rosję sankcjami 12 stycznia. Na liście jest m.in. szef MSZ Wielkiej Brytanii, oraz minister ds. rozwoju socjoekonomicznego regionów, budownictwa i samorządów Michael Gove, a także kanclerz Księstwa Lancaster Oliver Dowden i minister bez teki Nazim Zahavi.

Poinformował o tym rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Ukrainy, Jurij Ignat.

Challenger II to czołg podstawowy produkcji brytyjskiej pochodzący z pierwszej połowy lat 90. XX wieku. Należy do trzeciej generacji czołgów. Do służby w brytyjskiej armii zaczął wchodzić w 1994 roku.

W ataku rakietowym na Kijów uszkodzony został obiekt infrastruktury. W ataku nikt nie ucierpiał - podaje Kijowska Miejska Administracja Wojskowa na swoim kanale w serwisie Telegram. 

Informacje na ten temat przekazuje minister kultury i informacji Ołeksandr Tkaczenko na swoim kanale w serwisie Telegram. Tkaczenko pisze, że na Muzeum Architektury Ludowej i Życia na Ukrainie spadły szczątki rakiety zestrzelonej nad obwodem kijowskim w czasie ataku rakietowego na Kijów. "Na szczęście nikt nie został ranny" - zaznaczył Tkaczenko.

Rozpoczynając w przyszłym roku kolejną 6-letnią kadencję miałby szansę prześcignąć sowieckiego dyktatora, Józefa Stalina, który rządził najdłużej ze wszystkich radzieckich przywódców - 29 lat.

Doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak, pisze na swoim profilu na Twitterze, że Rosja zapewnia na forum ONZ, że chce pokoju i że nie chce niszczyć ukraińskiej państwowości, po czym w sobotę rano przeprowadza kolejny atak rakietowy na Ukrainę chcąc zabić jak najwięcej cywilów.

Ołeksandr Staruch, gubernator obwodu zaporoskiego, pisze na swoim kanale w serwisie Telegram, że rosyjskie rakiety spadły rano na Zaporoże na jedno z przedsiębiorstw w mieście, wywołując na jego terenie zniszczenia. W ataku nikt jednak nie ucierpiał. Staruch napisał też, ze miasto Orichiw zostało ostrzelane przez rosyjską artylerię - w wyniku ataku trzy budynki mieszkalne zostały zniszczone.

W sobotę może dojść do zmasowanego uderzenia rakietowego Rosji na cele na Ukrainie - ostrzega Ihor Taburec, gubernator obwodu czerkaskiego. Z kolei Witalij Kim, gubernator obwodu mikołajowskiego pisze, że w powietrzu znajduje się obecnie 17 rosyjskich bombowców strategicznych.

Gubernator obwodu kijowskiego, Ołeksij Kułeba pisze na swoim kanale w serwisie Telegram, że w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego w obwodzie kijowskim uszkodzonych zostało 18 budynków mieszkalnych - budynki te mają mieć uszkodzone dachy i okna. Na razie nie ma informacji o ofiarach.

Na swoim kanale w serwisie Telegram okupacyjne władze Berdiańska informują, że ok. 5 rano Ukraińcy, "wykorzystując dwa pociski manewrujące" próbowali zaatakować cele w mieście, co miało się jednak nie udać, ponieważ rakiety miała zestrzelić rosyjska obrona przeciwlotnicza.

Zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy, Kyryło Tymoszenko informuje, że w wyniku rosyjskiego ataku na obwód kijowski jedna z rakiet trafiła w budynek mieszkalny we wsi Kopiliw. W sąsiednich budynkach z okien miały wylecieć szyby. Na razie nie ma informacji o ofiarach.

Kreml utrzymuje, że mimo braku dostaw chipów do Rosji, banki sobie poradziły. Największy - Sbierbank, wydłubuje chipy z niewykorzystanych kart i umieszcza je w nowych. Ten „recykling" prowadzi jednak do licznych problemów klientów.

Może być to zapowiedź zmasowanego uderzenia rakietowego na ukraińskie miasta.

Liczba rosyjskich okrętów na Morzu Czarnym wzrosła do siedmiu, jeden z okrętów uzbrojonych jest w osiem pocisków Kalibr, dwa okręty to okręty desantowe - pisze na swoim profilu na Facebooku Dowództwo Operacyjne "Południe".

Mer Kijowa, Witalij Kliczko pisze, że szczątki zestrzelonej rakiety spadły na rejon hołosijiwski, prawobrzeżną dzielnicę Kijowa. Jak pisze mer Kijowa szczątki spadły na teren, na którym nie ma zabudowy mieszkalnej.

Informacje na ten temat przekazuje na swoim kanale, w serwisie Telegram, gubernator obwodu chersońskiego, Jarosław Januszewicz. Rosjanie do ostrzału miast i wsi obwodu chersońskiego mieli użyć artylerii, wyrzutni rakiet, moździerzy i czołgów. Tylko Chersoń został zaatakowany 19 razy - pociski uszkodziły tam budynki mieszkalne. W wyniku rosyjskich ostrzałów trzech mieszkańców Chersonia zostało rannych.

Rosjanie mieli zaatakować infrastrukturę krytyczną w stolicy Ukrainy.

"Pomyślcie o tym. Szef japońskiego rządu w upokarzającej, lojalnej ekstazie, mówi nonsensy o Rosji, zdradzając pamięć setek tysięcy Japończyków, którzy zostali spaleni atomowym ogniem w Hiroszimie i Nagasaki" - pisze Dmitrij Miedwiediew nawiązując do ataku USA z użyciem broni atomowej na miasta w Japonii w ostatniej fazie II wojny światowej.

W sobotę rano Rosjanie ostrzelali Oczaków i rejon oczakowski przy użyciu zestawów przeciwlotniczych. Na terenie jednego z obiektów infrastruktury w rejonie wybuchł pożar - pisze Witalij Kim, gubernator obwodu mikołajowskiego. Z wpisu Kima wynika, że do ataków doszło ok. 6 i 6:30 rano.

Pomnik ukraińskiego poety, Tarasa Szewczenki, stojący w centrum okupowanego przez Rosjan Melitopola, został usunięty przez Rosjan - pisze na swoim kanale w serwisie Telegram ukraiński mer miasta, Iwan Fedorow.

Jak podaje Straż Graniczna na swoim profilu na Twitterze tylko w ciągu ostatniej doby z Ukrainy do Polski wjechało 26,2 tys. osób. Tego samego dnia z Polski na Ukrainę wyjechało 22,8 tys. osób, a od 24 lutego - ponad 7,326 mln osób.

Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii odnotowuje, że 11 stycznia co najmniej 10 rosyjskich okrętów wchodzących w skład Floty Czarnomorskiej wyszło w morze z portu w Noworosyjsku. W ocenie Brytyjczyków nie ma to związku z przygotowaniem do ataku rakietowego na cele na Ukrainie lecz raczej jest to próba rozproszenia okrętów w związku z "wykrytym zagrożeniem Noworosyjska".

"Nie rzucamy (do walki) 'mięsa' (armatniego) - wyposażamy, szkolimy i przygotowujemy żołnierzy do walki w obronie naszej Ojczyzny" - pisze na swoim profilu na Facebooku Sztab Generalny armii Ukrainy.

Rosyjskie wojska w nocy dwukrotnie ostrzelały rejon nikopolski z użyciem ciężkiej artylerii - informuje gubernator obwodu dniepropietrowskiego, Walentyn Rezniczenko, na swoim kanale w serwisie Telegram. Rosjanie ostrzelali - podobnie jak poprzedniej nocy - rejon miejscowości Marhaniec. 

Od 24 lutego Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 114 660 żołnierzy, 3 104 czołgi, 6 173 pojazdy opancerzone, 2 090 zestawów artyleryjskich, 437 wyrzutni rakiet, 219 zestawów przeciwlotniczych, 286 samolotów, 276 śmigłowców, 1 867 bezzałogowych statków powietrznych, 723 pociski manewrujące, 17 jednostek nawodnych, 4 846 pojazdów (w tym cystern) i 186 jednostek sprzętu specjalnego.

Ihor Terechow pisze na swoim kanale w serwisie Telegram, że na infrastrukturę miejską spadły cztery rakiety wystrzelone z zestawu S-300. Ostrzelana przez Rosjan została dzielnica przemysłowa Charkowa.

O eksplozjach w mieście informuje Anatolij Kurtiew, p.o. mer Zaporoża. Obecnie trwa weryfikowanie napływających doniesień o rosyjskim ostrzale.

Ołeksij Kułeba, gubernator obwodu kijowskiego pisze, że na terenie obiektu infrastruktury krytycznej wybuchł pożar. "Odpowiednie służby są na miejscu".

Mieszkańcy wezwani do udania się do schronów.

Pojawiają się doniesienia o eksplozjach w mieście

Część żołnierzy odznaczono pośmiertnie.

W ciągu ostatniej doby ukraińskie lotnictwo przeprowadziło dziewięć uderzeń na zgrupowania rosyjskich sił, a ukraińska artyleria i wojska rakietowe ostrzelały osiem zgrupowań rosyjskich, zestaw przeciwlotniczy, trzy składy z amunicją, a także dwa inne ważne obiekty wroga - informuje Sztab Generalny armii Ukrainy.

ISW cytuje ukraińskiego ministra obrony, Ołeksija Reznikowa, który 13 stycznia w rozmowie z BBC powiedział, że "wiosna jest najlepszym okresem na wznowienie (wojskowych) działań wszystkich stron". Reznikow mówił też, że według strony ukraińskiej rosyjskie siły będą gotowe do zwiększenia tempa swoich działań wojennych wiosną i dlatego ukraińska armia też musi być na to gotowa.

Rosyjska komisarz ds. praw człowieka, Tatiana Moskalkowa, miała zapewnić ukraińskiego komisarza ds. praw człowieka, Dmytro Lubińca, w czasie ich rozmowy w Ankarze, że Rosja nie chce zatrzymać na swoim terytorium dzieci deportowanych z Ukrainy, które chciałyby wrócić do ojczyzny. - Powiedziała: jeśli pojawią się apele od krewnych ukraińskich dzieci, którzy chcą ich powrotu do domu, zrobi wszystko co może (by doprowadzić do ich powrotu). Zapewniła, że "nie ma woli pozostawienia w Federacji Rosyjskiej dzieci, które mają krewnych na Ukrainie i chcą wrócić na Ukrainę" - powiedział Lubiniec na antenie ukraińskiej telewizji.

W okupowanym Mariupolu Rosjanie burzą przedszkola i szkoły, co do których składali wcześniej deklaracje, że je odbudują - podaje na swoim kanale w serwisie Telegram Petro Andriuszczenko, doradca ukraińskiego mera miasta. Na dowód swoich słów Andriuszczenko publikuje zdjęcia dokumentów, na których widać listę obiektów przeznaczonych do zburzenia. Dokumenty zostały przygotowane przez stojącego na czele miejskich władz okupacyjnych Konstantyna Iwaszczenkę i zatwierdzone przez Denisa Puszylina, stojącego na czele samozwańczej, separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej. "Rosja po cichu niszczy wszystko wokół" - pisze Andriuszczenko.

Zajęcie Sołedaru byłoby pierwszą istotną zdobyczą Rosji na Ukrainie od lipca. Dzięki zajęciu Sołedaru Rosjanie zdobyliby dostęp do znajdujących się w rejonie miasta kopalni soli i gipsu, zajęcie miasta mogłoby też ułatwić im okrążenie ukraińskiego zgrupowania broniącego Bachmutu.

12 statków, które opuściły ukraińskie porty nad Morzem Czarnym 13 lipca, przewoziło na swoich pokładach 346 356 ton zbóż i innych produktów żywnościowych - poinformowało Wspólne Centrum Koordynujące (JCC), organ nadzorujący realizację tzw. porozumienia zbożowego, zawartego 22 lipca między ONZ, Turcją, Rosją a Ukrainą. Statki te płyną do portów w Chinach, Włoszech, Grecji, Holandii, Portugalii, Hiszpanii, Turcji i Maroku. Łącznie, od 22 lipca, ukraińskie porty opuściło 647 statków przewożących 17 348 017 ton żywności.

- Ciężkie walki w obwodzie donieckim trwają, bitwy o Bachmut i Sołedar, o Kreminną, o inne miasta i wioski na wschodzie kraju trwają. Chociaż wróg skupił swoje największe siły na tym kierunku, nasze jednostki - Siły Zbrojne Ukrainy (...) - bronią państwa - mówił w wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. - 324 dni pełnowymiarowej wojny, jak bardzo sytuacja zmieniła się dla Rosji... Już gryzą się między sobą, komu należy przypisać zasługi za taktyczne postępy, to jasny sygnał porażki wroga - dodał.

W centrum okupowanego Melitopola w nocy z piątku na sobotę słychać było eksplozję - pisze na swoim kanale w serwisie Telegram ukraiński mer miasta, Iwan Fedorow. "Hałaśliwy poranek dla Raszystów w Melitopolu. W mieście słychać eksplozję" - pisze Fedorow, precyzując, że wybuch słyszały osoby mieszkające w centrum miasta. 

Wasilij Nebenzia, stały przedstawiciel Rosji przy RB ONZ, zażądał zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ 17 stycznia w związku z "wydarzeniami wokół Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego - informuje agencja Interfax. - Prześladowania dysydentów i przywódców opozycji są prowadzone w związku z pragnieniem zniszczenia jedynego kanonicznego kościoła na Ukrainie - Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego. Konsekwencje takich działań dla regionalnego pokoju i bezpieczeństwa mogą być poważne, więc uważamy, iż sytuacja zasługuje na szczególną uwagę członków Rady Bezpieczeństwa - powiedział Nebenzia w czasie posiedzenia Rady poświęconego sytuacji na Ukrainie. Zastępca stałego przedstawiciela Rosji przy RB ONZ, Dmitrij Poliański, napisał na swoim kanale w serwisie Telegram, że Rosja chciałaby zaprosić na posiedzenie przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego.